Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa rozbudowa Słonecznego Wrotkowa. Plac budowy nad zalewem

redakcja
redakcja
Nad lubelski akwen najlepiej wybrać się dopiero od połowy ...
Nad lubelski akwen najlepiej wybrać się dopiero od połowy ... Wojciech Nieśpiałowski
Nad lubelski akwen najlepiej wybrać się dopiero od połowy czerwca. Wtedy będzie więcej restauracji, ławek, koszy na śmiecie i toalet. Czynny będzie też rozbudowany ośrodek Słoneczny Wrotków.

Po długiej i ciepłej majówce mieszkańcy zasypali nas skargami na to, co zostali nad zalewem: na brzegu mnóstwo śmieci a w wodzie śnięte ryby. Nie było za to ławek, toalet i punktów gastronomicznych.

– Przyjmujemy te uwagi, po części słuszne – mówił wczoraj Mariusz Szmit, prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (który zarządza 50 hektarami wokół akwenu).
– Prace porządkowe nad zalewem są prowadzone codziennie. Na weekendy delegujemy tam specjalnych pracowników z innych obiektów. Więcej niż w ub. roku – przekonuje Agnieszka Kowalska z MOSiR. – Już są kosze na Słonecznym Wrotkowie i wzdłuż ścieżki rowerowej. Uzupełnimy je na Marinie. Zostały albo wkrótce zostaną też ustawione nowe toalety. Tak zabezpieczone, żeby wandale nie mogli umieścić ich w wodzie. – A to się zdarzało – dodaje Szmit.

To zresztą powód, dlaczego przy zalewie nie ma zbyt wielu ławek. – Są ustawiane w miejscach, gdzie jest najwięcej ludzi i gdzie mogą dojechać nasze służby. Te z promenady najczęściej znajdowały się w wodzie – tłumaczy Kowalska. – Postaramy się, żeby ławek było więcej. Ale nie ukrywajmy. Spotykamy się z wandalizmem – zapowiada Zdzisław Hołysz, wiceprezes MOSiR.

Urzędnicy wyjaśniali też sprawę śniętych ryb. – Leszcze po tarle są osłabione. Niektóre osobniki giną. To naturalne – wyjaśnia Andrzej Poncet z Wydziału Ochrony Środowiska UM.

Przyjemniej nad zalewem będzie od połowy przyszłego miesiąca. – 16 czerwca planujemy otworzenie ośrodka Słoneczny Wrotków, który przechodzi rozbudowę – mówi Hołysz. MOSiR szuka też najemców na nieruchomości przejęte po ośrodku Marina. – Mamy rozstrzygnięcia kwestii punktów gastronomicznych. Będzie ich więcej niż w ub. roku. Jesteśmy w trakcie rozmów na temat wypożyczali sprzętu wodnego. Mamy chętnych na prowadzenie kempingu – wylicza Szmit.

Musimy za to poczekać na pole golfowe budowane obok Słonecznego Wrotkowa (zacznie działać jesienią) i ośrodek sportów wodnych fundacji Lubelskie Centrum Żeglarstwa na Marinie (budowa ruszy lada dzień).

– Wszystko to wpisuje się w opracowaną w ub. roku kompleksową koncepcję zagospodarowania zalewu, którą realizujemy krok po kroku – mówi Szmit. Według niej Marina ma się stać nadwodnym miasteczkiem, a na Dąbrowie powstanie… hotel.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto