[mp]Wczoraj niedawną podróż do Krakowa relacjonował nam Henryk Dąbrowski: - Na dworzec jechałem trolejbusem 150. Byłem zdziwiony, kiedy kierowca wysadził wszystkich pasażerów na przystanku tuż za zjazdem z ulicy Młyńskiej. Pamiętam, że wcześniej trolejbus wjeżdżał na plac Dworcowy i pasażerowie mieli znacznie bliżej do pociągu - mówi nasz Czytelnik. I przekonuje: - Przecież trolejbus mógłby podjeżdżać pod dworzec PKP, podróżnym byłoby łatwiej.
W Zarządzie Transportu Miejskiego powiedziano nam, że obecne rozwiązanie jest chwilowe, tylko na lato. Po wakacjach trolejbusy będą znowu wjeżdżały na pl. Dworcowy. Czemu zmieniono to akurat na okres wakacyjnych podróży?
- Latem obowiązuje inny rozkład jazdy. Pojazdy jeżdżą rzadziej, co oznacza, że muszą dłużej czekać na końcowym przystanku na rozpoczęcie kolejnego kursu - tłumaczy Justyna Góźdź, rzeczniczka prasowa ZTM.
Wyjaśnia, że chodzi o przygotowanie pojazdu do każdego następnego kursu. - Kierowca musi między innymi zmienić tablice, sprawdzić kasowniki a czasem po prostu posprzątać. Przepisy mówią, że nie może tego zrobić w momencie, kiedy w środku są pasażerowie - przekonuje Justyna Góźdź. - Sytuacja byłaby niezręczna gdyby zajeżdżał na plac dworcowy. A to dlatego, że pasażerowie odczytaliby to jako możliwość zajęcia miejsc.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?