- Potrzebuję nowych butów. Wiem, że jest już połowa stycznia, dlatego odwiedzam tylko sklepy sportowe, gdzie jest najwięcej towaru z zimowej kolekcji - przekonuje pan Tomasz. I ma rację, bo dla tego typu placówek styczeń to środek sezonu. Do Planet Outdoor w Plazie nowa dostawa ciepłej odzieży przyszła wczoraj.
- Na brak klientów nie narzekamy. Z doświadczenia wiemy, że towar będzie nam schodził jeszcze do zimowych ferii, które w tym roku wypadają wyjątkowo późno, bo w połowie lutego - zapewnia Michał Kołtun, kierownik Planet Outdoor.
Podobnie sytuacja wygląda w innych typowo sportowych sklepach. Natomiast coraz uboższe w ciepłe ubrania są pozostałe butiki. Właśnie tam końcówki kolekcji można kupić w bardzo atrakcyjnych cenach.
- Wciąż mamy w sprzedaży czapki, rękawiczki czy szaliki. Ale to już ostatnia chwila, by je zdobyć. Kolejnej dostawy zimowej kolekcji już w tym sezonie nie będzie - zaznacza Katarzyna Rycyk, kierowniczka sklepu Reserved.
Na zakupy wybrały się m.in. Agnieszka i Agata. - Nie miałyśmy w planach kupna ciepłej odzieży. Ale jeśli trafi się jakaś fajna przecena, to czemu nie - mówią zgodnie. Takich klientów, skuszonych styczniowymi przecenami, jest w lubelskich centrach handlowych cała masa.
O skafandry dla dzieci wciąż pytają klienci H&M. Na szczęście taki towar można tu jeszcze dostać. - Mamy jeszcze na wieszakach trochę zimowej kolekcji. Ubrania są rozchwytywane głównie przez rodziców wybierających się z dziećmi na ferie - opowiada pani Joanna, ekspedientka działu dziecięcego w H&M.
Także w Smyku rodzice mogą jeszcze zaopatrzyć się w odzież dla maluchów. I to w cenach promocyjnych. - Zostały nam jeszcze kurtki, czapki, ciepłe spodnie - zachęca do zakupów pani Czesława, sprzedawczyni w Smyku.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?