Od kilku lat polscy żużlowcy przed startem sezonu często trenują na południu Europy. Natomiast w przeszłości taki wyjazd był dużym wydarzeniem. W 2004 roku w Lublinie funkcjonował klub o nazwie TŻ, a drużyna przygotowywała się do jazdy w pierwszej lidze. Przed rozpoczęciem rozgrywek klub zorganizował kilkudniowy pobyt we włoskim Lonigo. Był to pierwszy zagraniczny obóz treningowy w historii lubelskiego żużla
- Jurek Mordel długo nie mógł uwierzyć, że wyjedziemy. Powtarzał, że on jeździ w Lublinie na żużlu od tylu lat, a jeszcze nigdy nie był na zagranicznym obozie
– opowiadał później Jarosław Siwek, ówczesny wiceprezes klubu.
ZOBACZ, JAK PGE EKSTRALIGĘ 2021 TYPUJĄ BUKMACHERZY:
Lubelska drużyna udała się do Włoch w marcu. Pojechali wszyscy krajowi zawodnicy oraz Peter Karlsson, który później swoją jazdą zyskał dużą sympatię kibiców. Pierwszy na tor w Lonigo wyjechał Dariusz Śledź, ale na miejscu lublinianie zastali także innych zawodników. W Lonigo już wcześniej zameldowali się m.in. Szwedzi, Antonio Lindbaeck i sześciokrotny indywidualny mistrz świata, legenda żużla, Tony Rickardsson.
- To był czas kiedy był on w niesamowitym sztosie i obserwowanie jego jazdy było niesamowitą przyjemnością - opisywał wiceprezes TŻ.
Sezon 2004 żużlowcy TŻ Sipma Lublina zakończyli na drugim miejscu w pierwszej lidze. Ta lokata premiowała ich do udziału w dwumeczu barażowym z przedostatnim zespołem ekstraligi. Walka o awans rozpoczęła się wysoką wygraną w Lublinie 52:38. Niestety, w rewanżu w Zielonej Górze nie udało się tej przewagi obronić i TŻ przegrał z miejscowym ZKŻ 31:59.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?