Jeszcze przed sobotą i niedzielą spodziewano się w tej niedużej miejscowości tłumów. I nie przeliczono się, bo wierni jak co roku stawili się przed obliczem Matki Bożej.
Znajdująca się niespełna 40 km od Lublina Wąwolnica w powiecie puławskim cieszy się popularnością wśród katolików od średniowiecza. Wiąże się to z legendą na temat figury Matki Bożej Kębelskiej i najazdu Tatarów w 1278 roku. Najeźdźcy odpoczywali w odległym o 1,5 km od Wąwolnicy Kęble i wówczas zaczęli bezcześcić figurę. Wtedy jednak nad Matką Bożą ukazała się jasność, a sama figura się uniosła i stanęła na lipie. Przerażeni Tatarzy uciekli pozostawiając łupy i jeńców.
Wierni przyjeżdżają do tej miejscowości pamiętając o tych cudownych wydarzeniach i mając świadomość, że tutaj właśnie mogą Matkę Bożą prosić i łaski. A tych, jak wynika z prowadzonej w sanktuarium Złotej Księgi Łask Matki Bożej Kębelskiej, odnotowano już 300.
41 lat temu figura została koronowana. Stało się to dokładnie 10 września 1978 roku w 700-lecie objawień.
- Dokonał jej za zgodą papieża Pawła VI ordynariusz lubelski ks. prof. biskup Bolesław Pylak. Była to ostatnia koronacja Maryjna w Polsce przed pontyfikatem Jana Pawła II - czytamy na stronie internetowej sanktuarium.
W 1979 roku na wzgórzu ustawiono na wzgórzu granitowy stały ołtarz. To tam odbywają się uroczystości rocznicowe.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?