Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Test: worek z piachem w roli pasażera

redakcja
redakcja
Zakończyły się już testy nowych trolejbusów zmontowanych przez ...
Zakończyły się już testy nowych trolejbusów zmontowanych przez ... redakcja
Zakończyły się już testy nowych trolejbusów zmontowanych przez polsko-ukraińskie konsorcjum. Urzędnicy czekają tylko na wyniki pomiarów, jak pojazd poradził sobie, jadąc bez zasilania z sieci trakcyjnej.

Mowa o pierwszej partii pięciu trolejbusów wyposażonych w baterię pozwalającą na jazdę po ulicach, nad którymi nie ma sieci trakcyjnej. Dzięki temu możliwe będzie skierowanie trolejbusów na nowe trasy, a w razie awarii sieci kierowca będzie mógł ominąć odcinek bez zasilania. Przyda się to również w sytuacji, gdy np. z powodu wypadku jezdnia jest zatarasowana tak, że trolejbus nie może dosięgnąć „pałąkami” do przewodów.

Zgodnie z deklaracją producenta, polsko-ukraińskiego konsorcjum firm Ursus i Bogdan, trolejbus powinien być zdolny do przejechania 5 km bez zasilania z sieci trakcyjnej i to z pełnym obciążeniem pasażerami.

ZTM właśnie sprawdził, jak pojazd radzi sobie z tym zadaniem. – Pomiary były wykonywane przy obciążeniu pojazdu workami z piaskiem, które symulowały napełnienie pojazdu 76 pasażerami – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.

Trolejbus z piachem przejechał dokładnie 5 km. Wyruszył sprzed wodociągów przy al. Piłsudskiego, dalsza trasa wiodła przez ul. Lubelskiego Lipca, al. Unii Lubelskiej, al. Tysiąclecia, al. Solidarności, ul. Dolną 3 Maja, 3 Maja, Krakowskie Przedmieście i al. Racławickie do Ogrodu Saskiego.

– Trolejbus zatrzymywał się podczas jazdy próbnej na 8 przystankach komunikacji miejskiej zlokalizowanych wzdłuż trasy przejazdu. Podczas zatrzymania na przystanku nastąpiło otwarcie, a następnie zamknięcie wszystkich drzwi w pojeździe – relacjonuje Góźdź. – Podczas jazdy testowej badane były parametry baterii akumulatorów m.in. zasięg, czas ładowania, stopień rozładowania w czasie jazdy, pobór energii podczas jazdy.

Ostateczne wyniki nie są jeszcze znane, ale wstępnie wiadomo, że testy wypadły pozytywnie. To nie oznacza jednak, że trolejbusy od razu wyjadą na ulicę. Odbiór techniczny już się skończył, ale teraz producent ma czas na usunięcie wszelkich usterek stwierdzonych przez komisję. – Dotyczyły one m.in. kwestii poprawności działania drzwi, sterowania przyciskami czy pobierania danych z autokomputera – wymienia Góźdź.

Wysłanie w trasę nowych wozów miało nastąpić w listopadzie. Wiadomo już, że przesunie się na początek grudnia. W sumie, Zarząd Transportu Miejskiego zamówił 38 takich pojazdów. Kolejnych 12 sztuk z tej puli mamy otrzymać w przyszłym, a pozostałe 21 sztuk w 2015 roku. Wszystkie będą klimatyzowane i wyposażone w monitoring i biletomat. Każdy z nich kosztuje ok. 1,7 mln zł.

Dominik Smaga

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto