- Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma zawodnikami na pozycję “dwa”. To trudny okres, ponieważ zawodnicy, którzy dobrze grają mają już swoje zespoły. Natomiast gracze, którzy pozostają bez klubu są zazwyczaj słabo przygotowani – twierdzi trener, David Dedek.
Potwierdzeniem tych słów jest dyspozycja Antona Gaddeforsa. Szwed w lecie nie znalazł nigdzie zatrudnienia i dopiero w październiku rozpoczął treningi z lubelską drużyną, a następnie podpisał kontrakt. – Jest to jakościowo dobry zawodnik, dobrze rzuca i gra bardzo mądrze. Ale z tego powodu, że miał długą przerwę dopiero dochodzi powoli do zdrowia. W tej chwili jest w takim stanie, jak zazwyczaj zawodnicy w okresie przygotowawczym. Ledwo co czuje nogi, łapie zadyszkę i nie może ustabilizować swojego rzutu. Są to normalne rzeczy – przyznaje szkoleniowiec „czerwono-czarnych”.
Kontrakt z Gaddeforsem klub zawarł w trybie awaryjnym, gdy okazało się, że problemy ze zdrowiem wykluczą na pewien czas z gry Marcina Dutkiewicza. Przed rozpoczęciem sezonu Start nie zdecydował się zatrudnić Szweda. – Gaddefors gra na tej samej pozycji, co Marcin. Poza tym na tej pozycji mamy długoletnią umowę z Wojtkiem Czerlonko, więc nie było sensu pozyskiwać trzeciego gracza na to miejsce – uważa Dedek.
Gaddefors potrzebuje czasu, aby wrócić do swojej formy, ale cieszy przede wszystkim dobra informacja o wracającym do zdrowia Dutkiewiczu. Lekarze wyrazili już zgodę, żeby od grudnia wznowił treningi.
Start potrzebuje jednak pilnie nowego zawodnika, który poprowadzi ten zespół wspólnie z Jamesem Washingtonem. Pozyskany w lecie Earvin Morris nie spełnił oczekiwań i klub rozwiązał już z nim kontrakt.
Nie udało się namówić do gry w Lublinie Aarona Broussarda (wybrał ofertę Anwilu Włocławek), więc poszukiwania trwają, ale nieoficjalnie wiemy, że finalizacja negocjacji jest coraz bliższa.
- Skupiamy się na zawodnikach, którzy mają swoją drużynę, ale nie są zadowoleni z roli, jaką w niej pełnią i może szukają rozwiązania tej sytuacji. Jest to więc trochę bardziej skomplikowana sytuacja, niż rozmawianie z zawodnikiem, który jest wolny. Ale z kolei gracz będący w treningu szybciej wróci do optymalnej gry – twierdzi Dedek.
Ważne też, że coraz lepiej gra Devonte Upson, a do formy wraca Uros Mirković. - Uros jest doświadczonym zawodnikiem i było pewne, że wcześniej czy później odpali - uspokaja szkoleniowiec Startu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?