Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tatry widziane z woj. lubelskiego. Padł rekord odległości obserwacji słowackich gór. Zdjęcia z Roztocza i Wyżyny Lubelskiej

Anna Paszkowska
Anna Paszkowska
241,1 km. Najdalsza obserwacja Tatr z terenu Polski
241,1 km. Najdalsza obserwacja Tatr z terenu Polski Paweł Kłak, dalekiewidoki.pl
Tatry były widoczne z Godziszowa na Roztoczu. Odległość między punktami obserwacji wyniosła 241 km. To najdalsza odległość obserwacji tych gór. Polskie góry zostały także sfotografowane z Rzeczycy Księżej i Dąbrowicy na Wyżynie Lubelskiej. Odległość do najdalszego widocznego szczytu - Lodowej Kopy to 235,7 km.

Tatry widoczne z odległości 241 km

Do wykonania zdjęcia słowackich gór z odległości 241 km, było potrzebne wytypowanie odpowiedniego miejsca. Udało się to Pawłowi Kłakowi, autor portalu dalekiewidoki.pl.

- Punkt obserwacji został wybrany na podstawie symulacji komputerowej oraz analizy numerycznych modeli terenu. Okazało się, że wzniesienie w Godziszowie poza pięknymi widokami na okolicę oferuje doskonałe warunki do dalekich widoków, a przy odpowiednich warunkach termicznych w atmosferze można stąd dostrzec nawet tatrzańskie szczyty z rekordowej odległości z terenu Polski - powiedział "Kurierowi Lubelskiemu" Paweł Kłak.

Miejsce znajduje się na niewielkim wzniesieniu przy drodze na Zdziłowice. Jego najwyższy punkt osiąga wysokość 311 m n.p.m. i zlokalizowany jest w okolicy przydrożnego Krzyża „Świadek Wiary”.

Była to kolejna próba obserwacji Tatr z Roztocza. Wcześniej autor strony dalekiewidoki.pl robił zdjęcia tych gór między innymi z Gór Świętokrzyskich, Ziemi Łódzkiej, z Bramy Opatowskiej w Sandomierzu, Jasnej Góry w Częstochowie oraz z Wyżyny Lubelskiej.

Tatry obserwowane z odległości 235,7 km

Dotychczas najtrudniejszymi i najdłużej wyczekiwanymi obserwacjami były Tatry widoczne z Godziszowa oraz z Rzeczycy-Księżej. Oba widoki udało się sfotografować 30 stycznia. W drugim miejscu obserwacje prowadził Łukasz Wawrzyszko ze strony internetowej dalekiehoryzonty.pl, który już raz próbował wykonać zdjęcie, ale wtedy widoczność była gorsza.

- Podczas drugiej próby warunki były nieco lepsze, a ponadto fotografie wykonałem również w zakresie bliskiej podczerwieni. Technika ta zapewnia wyraźniejszy obraz o lepszym kontraście, nie jest on dostępny dla ludzkiego oka bez sprzętu - mówił nam Łukasz Wawrzyszko.

Czy będą jeszcze obserwacje prowadzone z woj. lubelskiego?

Lubelszczyzna może jeszcze zaskoczyć nowym rekordem obserwacji.

- Teoretycznie jest to możliwe z takich miejsc jak wzgórze Kopyczyzna nad Frampolem lub z okolic Goraja na Roztoczu. To już są jednak ekstremalne obserwacje dochodzące do 248 km i być może trzeba będzie czekać na takie zdjęcia kilka kolejnych lat - wskazał Paweł Kłak.

Warunki jakie powinny być spełnione, aby z woj. lubelskiego było widać Tatry

Obaj obserwatorzy wymieniają, że niezbędne przy dalekich obserwacjach są odpowiednie warunki pogodowe. Na dystansie ponad 200 km nie może wystąpić zamglenie ani duża ilość pyłów w atmosferze.

- Ważne jest też zachmurzenie - szczyty Tatr nie mogą być zasłonięte przez niskie chmury. Większość obserwacji Tatr z Wyżyny Lubelskiej były wykonywane od jesieni do wiosny, po zachodzie słońca. Wtedy słońce zachodzi w pobliżu azymutu Tatr, dlatego o zmierzchu podświetla zza horyzontu niebo nad Tatrami, poprawiając kontrast. Przy wyjątkowo dobrej przejrzystości powietrza z niektórych miejsc możliwa jest widoczność Tatr w godzinach porannych - wyjaśnia Łukasz Wawrzyszko.

Zazwyczaj z najdalszych miejsc na Lubelszczyźnie góry są schowane.

- Im większa odległość, tym krzywizna Ziemi coraz bardziej daje się we znaki i odległe obiekty są w coraz większym stopniu zasłonięte przez bliższe tereny, mimo że znajdują się niżej niż punkt widokowy. W takich przypadkach niezbędny jest dodatkowy warunek - światło musi załamać się w powietrzu silniej niż zwykle i w ten sposób ominąć przeszkody terenowe. Takie zjawisko występuje przy inwersji temperatury, gdy ze wzrostem wysokości rośnie temperatura powietrza. W obserwacjach Tatr z nisko położonych terenów wykorzystujemy inwersję radiacyjną. U schyłku pogodnego dnia, gdy nie ma silnego wiatru ani grubej warstwy chmur, grunt wypromieniowuje ciepło, ochładza się, a wraz z nim schładza się przygruntowa warstwa powietrza, która osiąga niższą temperaturę niż powietrze położone wyżej. Właśnie w tej warstwie występuje zwiększone załamanie (refrakcja) światła - tłumaczy Wawrzyszko.

Taka sytuacja była niezbędna do zaobserwowania Tatr z Rzeczycy, ponieważ w odległości prawie 8 km znajduje się wzgórze w Potoku Wielkim. W normalnych warunkach zasłania ono Tatry.

Zobacz zdjęcia obserwacji gór z woj. lubelskiego. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tatry widziane z woj. lubelskiego. Padł rekord odległości obserwacji słowackich gór. Zdjęcia z Roztocza i Wyżyny Lubelskiej - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto