Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takiej muzyki w Lublinie jeszcze nie było: free renesansowe dźwięki w Klubie Muzycznym CSK

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Fot. Marlena Faerber
Jest ich troje: Anna Gadt, Zbigniew Chojnacki i Krzysztof Gradziuk. Każdy niekonwencjonalny, każdy improwizujący, każdy wzlatujący poza rytm i melodię w kierunku szeroko pojętej sonorystyki. Gadt śpiewa tak, jak nie śpiewa w Polsce żadna inna wokalistka jazzowa, Chojnacki uzbrojony w akordeon i wspomagany przez elektronikę, jawi się niczym szalony improwizator, a Gradziuk definiuje perkusję na nowo, zrywając z idiomem rytmicznym idąc śmiało w kierunku kreatywności. Jeśli dodamy do tego, że owa trójka na warsztat wzięła twórczość Carlo Gesualdo da Venosy, włoskiego kompozytora epoki renesansu, postaci ekscentrycznej i kontrowersyjnej, możemy być pewni, że w czwartek wieczorem w Klubie Muzycznym CSK będziemy świadkami rzeczy dotychczas nam nieznanych.

Muzyczną opowieść, którą snują Gadt, Chojnacki i Gradziuk jest swobodną inspiracją kompozycjami Gesualdo. Koncepcja muzyki granej przez trio zakłada tłumaczenie renesansowej przeszłości na język współczesnej muzyki improwizowanej i jazzowej. Muzyka Gesualdo w wykonaniu tria pełna jest kontrastów, onieśmiela delikatnością, szeptami i współbrzmieniami, by za chwilę burzyć subtelność dźwiękiem chropowatym i przeszywającym.

Dlaczego trio sięgnęło właśnie po kompozycje Gesualdo, Anna Gadt wyjaśnia w wywiadzie udzielonym specjalnie dla CSK: „Wszystko zaczęło się od zachwytu kompozycjami Carlo Gesualdo. Gdy usłyszałam ‘Moro Lasso’ trudno było mi uwierzyć, że jest to utwór pochodzący z okresu późnego renesansu. Zwróciłam uwagę na niezwykłą atmosferę wynikającą z zaskakującej harmonii. Później starałam się zagłębić również w historię życia Carla Gesualdo, w pewnym sensie pochłonęła mnie ta postać i Jego nowatorstwo oraz odwaga komponowania. Był postacią nietuzinkową i kontrowersyjną, wielu uznawało go za szaleńca. Jego twórczość długo była postrzegana jako nieudolna i amatorska, dziś odbierana jest raczej jako nowatorska i znacznie wyprzedzająca swoją epokę (…). Z jednej strony mamy silne odniesienia do melodii i postaci Gesualda, z drugiej - koncepcję otwartości i swobody wykonawczej nawiązującą do muzyki improwizowanej, w tym do jazzu. Muzyka, którą gramy jest swego rodzaju tłumaczeniem renesansowych melodii na język współczesnego człowieka. Szczególnie mocno interesuje nas aspekt komponowania w czasie rzeczywistym, improwizacji oraz przestrzeń i cisza, ale także nowe definicje dźwięku i piękna, powstałe po rewolucji przemysłowej”.

Czwartek, 17 lutego, godz. 19, Klub Muzyczny CSK
Bilety: 40/50 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Takiej muzyki w Lublinie jeszcze nie było: free renesansowe dźwięki w Klubie Muzycznym CSK - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto