Ciało 58-letniego Zbigniewa M., mieszkańca Lublina owinięte w dywan zauważył pod mostem na Bystrzycy jeden z naszych czytelników. W czwartek przed południem mężczyzna kosił trawę tuż nad rzeką. W pewnym momencie zauważył, że coś przytkało kanał burzowy. Był to dywan.
Kiedy wyciągnął i odchylił materiał zauważył kawałek ludzkiego ciała. Na miejsce przyjechała policja i Straż Pożarna, a teren, gdzie znaleziono zwłoki ogrodzono parawanem. Policjanci w obecności prokuratora i biegłego medycyny sądowej rozwinęli dywan. - W środku były zawinięte zwłoki mężczyzny, który nogi miał związane sznurkiem - mówi sierż. Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Policja zamknęła kilkaset metrów ścieżki rowerowej.
Przy taśmach zabezpieczających zebrały się tłumy gapiów. Rowerzyści kręcili nawet filmy telefonami komórkowymi. Po kilku godzinach udało się ustalić tożsamość trupa. - Mężczyzna to 58-letni Zbigniew M., mieszkaniec Lublina – dodaje. sierż. Smarzak.
Na razie śledczy nie wiedzą, jak doszło do śmierci Zbigniewa M. – Udało nam się ustalić, że mieszkał samotnie, nie był także nigdzie zatrudniony – mówi Aldona Stefańczak z Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. - Sąsiedzi widywali go pod wpływem alkoholu, jednak nie można stwierdzić, że był alkoholikiem – dodaje.
Tajemnica śmierci Zbigniewa M. może zostać rozwiązana w poniedziałek.- Na rano zaplanowaliśmy sekcję zwłok, która może wyjaśnić, w jakich okolicznościach doszło do śmierci znalezionego mężczyzny – wyjaśnia prokurator Stefańczak.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?