Szymon Słupnik: Historia, której (być może) nie znacie

mario92
mario92
wikipedia.org
Niedawno w komentarzach pod jednym z artykułów w MM-ce jeden z użytkowników podpisał się nickiem „Szymon Słupnik”. W jego zamierzeniu miało to mieć zapewne wydźwięk kabaretowy, mnie jednak nasunęło myśl streszczenia Wam, drodzy Czytelnicy jednej z ciekawszych historii wśród Świętych, o której prawdopodobnie nie wszyscy słyszeli.
Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin!

Zacząć należy od tego, że ów Szymon, zwany z czasem Słupnikiem, nie był jeden. Wśród Świętych możemy odnaleźć dwie takie postacie.

Pierwszy z nich, nazywany dokładniej Symeonem Słupnikiem Starszym (Symeon – to po polsku Szymon – przyp. red.), żył na przełomie IV i V wieku naszej ery.

Pochodził z licznej rodziny, zamieszkującej na terenie dzisiejszej Turcji. Jako młodego chłopca dotknął go bardzo tragiczny los. W krótkim czasie życie straciła cała jego rodzina. Chyba nikt z nas nie może sobie nawet wyobrazić, co w takiej sytuacji musi odczuwać zupełnie osamotnione dziecko. Dziecko, które przecież ze swej natury, nie jest jeszcze przygotowane do podjęcia samodzielnego życia.

On jednak postąpił w tej sytuacji zupełnie inaczej, niż wszyscy się  spodziewali. Cały swój majątek rozdał ludziom ubogim, a sam postanowił zostać pustelnikiem (osobą, która z religijnych pobudek decyduje się na samotne życie, w oddzieleniu od reszty społeczeństwa – przyp. autora).

Nie został jednak zwyczajnym pustelnikiem, jakich znano już od III wieku. Był pierwszym, który postanowił wieść swoje życie na… słupie.

Na specjalnej platformie o wielkości ok. 4 metrów kwadratowych żył, modlił się i wygłaszał kazania do wiernych przez prawie 40 lat. Warto tu nadmienić, że ów słup z biegiem lat rozbudowywał ku górze, i tak z początkowych ok. 3 metrów ostatecznie przybrał on wysokość aż 18 metrów.

Na miejscu, gdzie stał słynny słup, wybudowano świątynię (474-491), do której wędrowali pątnicy do XVII wieku. Później została ona zburzona przez Arabów. Dziś stoi tam ołtarz - wybudowany w 1936.

Drugim Szymonem Słupnikiem, uznanym za wielkiego Świętego, był Symeon Słupnik Młodszy. Żył w VI wieku naszej ery (umierając w samej jego końcówce) i w pewien sposób stał się naśladowcą Szymona Słupnika żyjącego prawie wiek przed nim.

Urodził się niedaleko miejsca, skąd pochodził i gdzie żył pierwszy znany asceta, który wybrał życie „słupnika”. Żył w normalnej, przeciętnej rodzinie tamtych czasów. W wieku zaledwie 20 lat zdecydował, iż jego życiową drogą będzie droga pokuty.

Na początku spędził kilka lat u boku swojego ojca duchowego – Jana. Ten tylko umocnił i rozwinął w nim wielką miłość do Boga i postanowienie przejścia przez swoje życie jako eremita (oznacza to samo co pustelnik – przyp. autora).

Następnie spędził 12 lat na słupie, mierzącym ok. 12 metrów. W poszukiwaniu miejsca odosobnionego od ludzi przeniósł się na kolejną dekadę na wysoki słup, który umieszczony został na wzgórzu.

Wzgórze to zyskało z czasem nazwę „Cudownej Góry”. Nie był to jednak ostatni słup w życiu Szymona. Przeniósł się on na jeszcze inny, na którym jak pokazał czas spędził aż 45 lat. Wszystkie te lata spędził w całości „pod gołym niebem”, nie korzystał bowiem z żadnym form zadaszeń.

W tym czasie odbył dwunastoletni diakonat, a później pełnił posługę kapłańską.

W miejscu jego niekończących się umartwień z czasem pojawili się wierni, których dziś możemy nazwać jego uczniami. Z jego nauk czerpali wiele wiedzy o świecie, życiu przy Bogu i wewnętrznej duchowej siły. Także za jego namową wybudowali świątynie pod wezwaniem Świętej Trójcy oraz klasztor.

Dziś obaj święci, trzeba przyznać bardzo oryginalni w prowadzeniu własnej ascezy, są ważnymi Świętymi zarówno w Kościele katolickim, jak i Kościele prawosławnym.

Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie