Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szybko i efektownie. Olimp-Start L. - Politechnika W. 83:61

Redakcja
To był mecz do jednego kosza. Politechnika Warszawska nie stanowiła żadnej przeszkody dla graczy Olimpu-Start Lublin i łatwo mu uległa 61:83.

Zwycięstwo mogło być okazalsze, jednak duże rozluźnienie w końcówce spowodowało, że warszawiacy uniknęli siarczystego pogromu. Sobotni rywal Startu był łatwy do tego stopnia, że niezbyt musiał się wysilać lider lublinian Tomasz Celej. Skrzydłowy w pierwszej połowie miał nawet zerowy dorobek i dopiero dwie trójki rzucone na początku trzeciej kwarty pozwoliły mu zapisać się w protokole meczowym.

Celej jednak nie musiał się tak starać, bo jego rolę wzorowo wypełniali koledzy. Łukasz Kwiatkowski, choć grał tylko 19 minut, zdobył aż 18 punktów, wszystkie w pierwszej połowie. Z dobrej strony pokazał się również Sergiusz Prażmo, który ustanowił swój rekord sezonu: 16 oczek.

Starcie z taką drużyną, jak Politechnika było dobrą okazją dla trenera Dominika Derwisza na ogranie rekonwalescentów. Po blisko dwadzieścia minut biegali po boisku zarówno Michał Sikora, jak i Rafał Król. Co ciekawe, po grze rozgrywającego nie bardzo widać ponaddwumiesięczną przerwę. "Sikor" jest bardzo aktywny i radzi sobie z rozgrywaniem piłki niewiele gorzej niż przed kontuzją. Co do Króla, to cieszy jego coraz lepsza dyspozycja. Skrzydłowy do tej pory, choć miewał przebłyski, nie bardzo czuł grę. W sobotę było już w tym względzie o wiele lepiej, a jego dwie popisowe akcje zakończone wsadami wywołały aplauz publiczności.

Tego typu popisy graczy Startu poruszyły także... trenera Derwisza. Gdy do końca trzeciej kwarty pozostawały nieco ponad cztery sekundy, Derwisz wziął czas po to, aby zaplanować efektowną akcję alley-oop. - Jak wyjdzie, to wyjdzie, jak nie to... trudno - zachęcał swoich podopiecznych. Niestety, nie wyszło, ale publika aż westchnęła widząc niezwykle efektowne podanie Sikory nad kosz do Prażmy.

Równie widowiskowo było w obronie. Adam Myśliwiec dostał wielkie brawa, gdy zafundował potężny blok jednemu z rywali.

W końcówce trener Derwisz dał szansę gry zawodnikom, którzy do tej pory częściej przesiadywali na ławce. Jan Szadura i Jakub Stefaniuk nie wyróżnili się niczym szczególnym, choć ten pierwszy miał dwie straty, przez które raczej nie uzyska przychylności szkoleniowca.

Ze zmiennym szczęściem grały w minionej kolejce drużyny walczące ze Startem o awans do play-off. Przegrał Sokół Łańcut, którego lublinianie gonią. Wygrał niestety Znicz Basket Pruszków, dzięki czemu wyprzedza zarówno Olimp-Start, jak i Sokoła.

Tyle tylko, że pruszkowianie mają rozegrany o jeden mecz więcej.

Olimp-Start Lublin - Politechnika Warsz. 83:61 (22:15, 24:14, 19:12, 18:20).
Widzów: 700. Sędziowali: Żmuda, Ottenburger, Pietrzak
Start: Kwiatkowski 18, Prażmo 16, Prostak 16 (4x3), Król 10, Celej 6 (2x3), Kowalski 6, Jagoda 3, Sikora 3, Bidyński 2, Myśliwiec 2, Stefaniuk 1, Szadura.
Politechnika: Sulima 18 (1x3), Nowakowski 12 (2x3), Ponitka 11 (3x3), Michalak 6, Kowalczyk 5 (1x3), Jaremkiewicz 3 (1x3), Kret 2, Exner 2, Kucharek 2.

Ceny biletów

Znamy już ceny biletów na Mecz Gwiazd PLK (hala Globus, 20 marca, godz. 18.45). Wejściówka normalna na miejsca numerowane będzie kosztować 30 złotych. Bilety ulgowe, także na miejsca uprzywilejowane, będą po 15 złotych. Do nabycia jest jeszcze trzeci typ wejściówek, bilety na miejsca nienumerowane to koszt 10 złotych. Szczegóły na stronie www.eventim.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto