Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztuka to terapia. „Wnętrza” w Galerii Pomost

malgorzata_wielgosz
malgorzata_wielgosz
Małgorzata Wielgosz
Uwielbia piękne kobiety, ale ich nie maluje. Kiedyś przyswoił sobie maksymę, że sztuka to szukanie piękna. Kobiety są piękne, ale ich nie trzeba szukać, bo same do niego przychodzą. Mowa o Janie Kurowskim, jednym z artystów, który prezentuje swoje prace na wystawie „Wnętrza” w Galerii Pomost w Dzielnicowym Domu Kultury SM „Czechów” przy ul. Kiepury 5a. Wystawę można oglądać do 16. czerwca.

Autorzy prac zgromadzonych na ekspozycji przykładają ogromną wagę do swojej twórczości, do sposobu obrazowania. Sztuka pełni też funkcję terapeutyczną. Zajmowanie się twórczością otworzyło na przykład nieufnego artystę Stasia Śliwińskiego na drugiego człowieka.

Opiekun artystów, Janusz Padziński zajmuje się z sercem twórczością osób niepełnosprawnych. Prowadził warsztaty dla instruktorów i studentów na kilku uczelniach w Polsce oraz Anglii.

Zachęcał artystów z różnych dziedzin sztuki do wspólnych działań integracyjnych w formie zajęć, warsztatów, plenerów, akcji plastycznych, koncertów i spotkań. Zresztą sam prowadzi ożywioną działalność artystyczną. Pracował z twórcami psychicznie chorymi i upośledzonymi fizycznie. Z czasem, szukając talentów, zaczął zajmować się artystami upośledzonymi umysłowo.

Prowadzi pracownię plastyczną w Domu Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty w Lublinie. Prace mieszkańców tego domu: Jana Kurowskiego, Jarosława Kamińskiego, Stanisława Rydzewskiego, Stanisława Śliwińskiego, Artura Dyszczaka, Artura Gosczyniaka i Mieczysława Mrozika zostały przedstawione na wystawie „Wnętrza”. Działalność ta sprawia opiekunowi satysfakcję.

– Pracowałem w różnych instytucjach pedagogicznych i artystycznych: szkołach, teatrach i pracowniach plastycznych – wymienia mgr Janusz Padziński, artysta malarz, pedagog plastyczny. - Tworzyłem z młodzieżą sprawną i niepełnosprawną, osobami dorosłymi, w podeszłym wieku i z dziećmi. Chciałbym podzielić się z Państwem cząstką moich doświadczeń związanych z życiem i pracą kilku artystów.

– Dziś niepełnosprawni artyści są zapraszani na salony i udowadniają tę niesamowitą siłę, która sprawia, że nie ma sztuki niepełnosprawnej – dodaje Anna Biegańska.

Twórczość tę docenia Leszek Mądzik.

- Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co zostawiają po sobie twórcy, których gromadzi wokół siebie Janusz Padziński – podkreśla Leszek Mądzik, założyciel Sceny Plastycznej KUL.

- To spotkanie dwóch życzliwych i otwartych na siebie światów uczy pokory i szacunku dla drugiego człowieka. Nie można inaczej mówić o takiej działalności jak misja. Tworzenie to wspaniałe lekarstwo, które pozwala nam odnaleźć siebie, pomóc sobie i znaleźć akceptację innych. Sztuka tych, których dotknął los, czyta świat inaczej, jest pełna i sprawna. Miejmy cierpliwość, by zajrzeć do dusz tych ludzi i okazać im nie tylko rozumienie, ale i żywić się ich wrażliwością.

Wrażliwość tych twórców jest bowiem imponująca.

Małgorzata Wielgosz

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto