Szpitalne oddziały przy al. Kraśnickiej po modernizacji (ZDJĘCIA)

- To największy szpital w naszym regionie, tutejsi specjaliści mają pod swoją opieką tysiące pacjentów. Jednym i drugim trzeba zapewnić odpowiednie warunki - uważa Zofia Kułacz, którą spotkaliśmy w szpitalu. - Odwiedzam znajomą, która choruje na serce. Leży w odrestaurowanej sali. Pomieszczenie jest czyste i schludne, ładnie odmalowane, aż miło popatrzeć - stwierdziła.

Cieszą się też ordynatorzy wyremontowanych oddziałów. - Udało nam się wydzielić aż 24 łóżka na potrzeby Pododdziału Onkologicznego. Pacjenci walczący z nowotworami będą mogli liczyć na kompleksową opiekę - tłumaczy dr Janusz Węglarz, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii. - Jako jedyni w regionie leczymy chorych z tętniczym nadciśnieniem płuc. Po remoncie dysponujemy 58 łóżkami, w tym 12 monitorowanymi i czterema na oddziale obserwacyjnym - wylicza dr Ryszard Grzywna, szef kardiologii.

Zadowolenia nie ukrywa dyrektor szpitala. - Jeszcze 1,5 roku temu byliśmy na skraju bankructwa, teraz powoli stajemy na nogi - mówi Ryszard Śmiech. - Ubiegły rok upłynął nam pod znakiem remontów. Odnowiliśmy m.in. oddział urologii pediatrii, nefrologii, otalaryngologii. Zakończyliśmy remont Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej. Zamierzamy się nadal rozwijać. Poprawiły się też wskaźniki ekonomiczne naszego szpitala. Wynik finansowy za 2009 r. był o ponad 25 mln złotych lepszy niż za rok 2008 - informuje dyrektor.

Świeżo wyremontowane sale poświęcił dziś abp. Józef Życiński. Wśród zaproszonych gości pojawili się też m.in. marszałek woj. lubelskiego Krzysztof Grabczuk, prof. Andrzej Drop, prorektor Uniwersytetu Medycznego oraz dyrektorzy szpitali z Puław, Lubartowa, Świdnika, Łęcznej czy Janowa Lubelskiego.

Modernizacja oddziałów kosztowała prawie 1 mln 900 tys. złotych, ponad 1,5 mln złotych dał Unia Europejska.