- Jesteśmy pierwszym szpitalem w województwie lubelskim, któremu udało się wynegocjować tak korzystne warunki - cieszy się Ryszard Śmiech, dyrektor placówki przy al. Kraśnickiej.
Szpital jest winny ZUS-owi ponad 14,5 mln złotych. To należności za nieopłacone składki zdrowotne. - Przez pierwsze cztery lata, będziemy spłacać po 19 tys. złotych miesięcznie, od października 2014 roku raty wzrosną do 160 tys. złotych - informuje Agnieszka Iwaniak, księgowa szpitala. - To kwoty, które jesteśmy w stanie wygospodarować - mówi.
Lubelski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych upomniał się o szpitalne długi w 2005 roku. Pod koniec 2009 r. dyrekcja zadłużonej placówki dostała kolejne pismo z informacją o wszczęciu przez ZUS postępowania egzekucyjnego. Takie postępowanie uprawnia do zajęcia szpitalnych rachunków bankowych, pozwala wejść na szpitalną hipotekę lub ustanowić zastaw na wyposażenie szpitala, jeśli tak orzeknie sąd.
Dyrektor zadłużonej placówki wielokrotnie prosił ZUS o rozłożenie zaległości na raty. Tym razem Zakład poszedł szpitalowi na rękę. - Bo szpital zaczął terminowo opłacać bieżące składki i i uregulował zadłużenie z tytułu składek finansowanych przez samych ubezpieczonych, czyli pracowników o wyjaśnia Małgorzata Korba, rzeczniczka lubelskiego oddziału ZUS. Resztę, to znaczy składki finansowane przez pracodawcę, placówka może spłacać stopniowo.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?