Szopki Bożonarodzeniowe w lubelskich kościołach

Tradycyjna szopka wykonana z materiałów naturalnych: drewna i mchu stanie przed ołtarzem kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kunickiego. - Miejsce jej ustawienia nie jest przypadkowe - podkreśla proboszcz ks. kan. Waldemar Sądecki. - Podkreślamy w ten sposób, że Jezus Chrystus stał się człowiekiem, żeby dać nam swoje Ciało. Dużych rozmiarów figury Świętej Rodziny zostaną ustawione w szopce w Wigilię, po ostatnich roratach. Światło zabłyśnie jednak dopiero w pasterkę. - Niczego nie robimy wcześniej. Dosłownie czekamy na narodziny Jezusa - dodaje ksiądz Sądecki.

Od kilku dni w kościele przy Kunickiego można za to oglądać wystawę szopek wykonanych przez dzieci i ich rodziców, członków wspólnoty parafialnej. Zachwycają kolorami, ale i różnorodnymi materiałami, z jakich zostały wykonane, m.in. z włóczki czy makaronu. Postoją do 6 stycznia, do święta Trzech Króli.

Przygotowanie niektórych szopek w lubelskich kościołach wiązało się z wyborem hasła przewodniego, jakie powinno im przyświecać.

W kościele pod wezwaniem św. Ducha nad szopką zobaczymy słowa: "Chrystus dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić". - Co roku wybieramy motto odnoszące się do aktualnej sytuacji i tego, co się dzieje na świecie. W tym roku autor szopki ks. Piotr Drozd wymyślił, że skoro w kościele trwa zbiórka darów na akcję Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, a parafianie przygotowywali paczki dla dzieci z naszej świetlicy terapeutycznej, warto przygotować szopkę właśnie w tym duchu - opowiada Wioletta Wysokińska, która brała udział w tworzeniu szopki.

Pod napisem znajdują się zdjęcia osób starszych i dzieci. Ludzi potrzebujących. W szopce niezwykle ważne jest także światło, które będzie padać na fotografie, podkreślając, że Jezus rodzi się dla każdego z nas.

ASK