Maszerowali pośród śpiewów, słów Papieża i wspomnień o jego naukach.
Zaraz po zakończeniu mszy św. w lubelskiej archikatedrze, której przewodniczył metropolita lubelski, plac katedralny zaroił się od tłumów wiernych. Szli starzy i młodzi, dzieci. Nie zabrakło osób na wózkach inwalidzkich, które otwierały pochód. Wśród lublinian znaleźli się także m.in. Czeczeńscy uchodźcy z lubelskich ośrodków dla uchodźców. Tu i ówdzie ktoś ocierał chusteczką oczy, usta wszystkich poruszały się delikatnie w cichej modlitwie.
Przez megafon docierały do wszystkich maszerujących i przechodniów słowa Papieża, przeplatane nawoływaniami do solidarności, apelami do ratowania życia nienarodzonego i wrażliwości na krzywdę bliźniego. Słowa te miały być przypomnieniem tych wartości, o które walczył Jan Paweł II i tego przesłania, które nam pozostawił.
- Ten marsz to egzamin miłości - powiedział do zebranych metropolita lubelski. Lublinianie po raz już czwarty udowodnili, że Papież Polak wciąż żyje w naszych myślach, sercach i czynach.
KSZ
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?