"Szlak Jagielloński" Śladami królów, kupców i artystów

- Chętnie pomożemy, układając program. Polecimy, co warto zobaczyć, wskażemy trasę, skierujemy do konkretnych usługodawców – deklaruje Janusz Kopaczek, prezes Organizacji Turystycznej „Szlak Jagielloński”. - Podpowiemy gdzie można zjeść i przenocować. Prowadząc taką działalność, pomożemy uniknąć trudności w przygotowaniu wycieczki - tłumaczy. – Chodzi o organizację konkretnych ekspedycji. Trzeba tylko doprecyzować ile osób chce w niej wziąć udział, co najbardziej interesuje danych turystów, ile czasu zamierzają przeznaczyć.

- Nie tylko będziemy informowali zainteresowanych o atrakcjach turystycznych i usługach, ale możemy także dokonać wstępnej rezerwacji – dodaje Bartosz Tratkowski, pracownik Biura Organizacji Turystycznej „Szlak Jagielloński” - Nasza pomoc może bowiem polegać tylko na podaniu kontaktów do obiektów, ale jesteśmy w stanie również zrobić wstępną rezerwację na przykład miejsc noclegowych, którą należy potwierdzić wpłacając pieniądze. Wycieczkowicz nie musi sam szukać, bo my mamy opracowaną gotową bazę kontaktową do przewodników, biur podróży i innych firm turystycznych. Można wybrać spośród naszych propozycji coś właściwego dla siebie.

Doradcy dostosowują plan wycieczki do indywidualnych potrzeb.

- Kogoś, dajmy na to, interesuje zwiedzanie Szlaku Jagiellońskiego pod kątem malarstwa, dawnej granicy polsko-litewskiej czy osadnictwa tatarskiego. Precyzuje ile czasu chciałby na to poświęcić, dwa dni czy tydzień, dookreśla ile osób zamierza ze sobą zabrać: rodzinę czy może kilkadziesiąt, organizując wycieczkę grupową. Program podróży będzie się różnił również w zależności od tego czy odbędzie się ona latem czy zimą – tłumaczy Janusz Kopaczek. - Zimą zaproponujemy kulig jako dodatkową atrakcję. Taki można zorganizować na przykład między Parczewem a Ostrowem Lubelskim. Damy kontakt do osoby, która taką działalnością się zajmuje.

Dlaczego warto doprecyzować, co najbardziej nas interesuje?

- Wtedy pomożemy opracować trasę adekwatną do indywidualnych zainteresowań – zapewnia Janusz Kopaczek. – Na przykład, gdy kogoś zainteresują kupcy zaproponujemy tej osobie odwiedzenie takich miejscowości, gdzie zachowały się piwnice kupieckie. Jest z czego wybierać, bo Szlak Jagielloński stanowi tam i z powrotem prawie 1800 km. Wskażemy, w których miejscach dane tradycje są najlepiej rozwinięte, poinformujemy w jakich godzinach otwarty jest dany obiekt. Ktoś będzie chciał wyrobić wizę. I tu nie widzę problemu. Powiemy gdzie i jak najlepiej jest to zrobić. W ten sposób można ciekawie zagospodarować wolny czas - rekomenduje.

Na co w zamian za to liczy Organizacja Turystyczna „Szlak Jagielloński”?

- Organizacja nie będzie pobierać żadnych opłat. Doradztwo prowadzić będziemy bezpłatnie – zapewnia Janusz Kopaczek. – Ale będzie nam bardzo miło, jak osoba, której będziemy świadczyć usługę wydrukuje Kartę Podróży i przekaże nam celem uzyskania certyfikatu. Taka karta jest dostępna na stronie internetowej. Zbiera się na niej pieczątki, stemplowane w miejscu, które się zwiedza.