Na Zamku: Inwazja reportażystów
Jak wynika z ekspertyzy przeprowadzonej przez Politechnikę Lubelską, zniszczenia Traktu Królewskiego i przylegających doń schodów spowodowane są osiadaniem gruntu. - Z dokumentu wynika, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozebranie obecnej konstrukcji, utwardzenie gruntu, m.in. zastrzykami betonu i dopiero odtworzenie wiaduktu i schodów na nowo - tłumaczy Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów.
Żeby jednak ruszyły prace, WDiM musi uzyskać pozwolenia od wojewódzkiego konserwatora zabytków i Wydziału Architektury oraz ogłosić przetarg na realizację zamówienia. Dopiero po wyłonieniu zwycięzcy przetargu i skonsultowaniu planu prac z konserwatorem, remont będzie mógł ruszyć. O ile w budżecie miasta znajdą się na to pieniądze.
- Myślę, że wszystkie procedury mogą potrwać jeszcze do pół roku - komentuje Bałaban. Do tego czasu wiadukt i schody przy ul. Grodzkiej zabezpieczać będą metalowe barierki i siatka ochronna założone przez WDiM. Zabezpieczenia nie spotkały się jednak z aprobatą mieszkańców.
Noc Muzeów w Lublinie (wideo, zdjęcia)
"Proszę mi powiedzieć, kto pozwolił na postawienie takiego paskudztwa" - pytała w mailu do redakcji Czytelniczka. Również wojewódzki konserwator zabytków nie jest z nich zadowolony. - Sprawa jest oczywista, remont powinien ruszyć jak najszybciej, zarówno ze względów estetycznych, jak i bezpieczeństwa - komentuje Marek Stasiak, były konserwator zabytków.
Wydział Dróg i Mostów tłumaczy, że zabezpieczenia są konieczne, ale jak tylko zostaną podjęte prace remontowe, zostaną one usunięte.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?