Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła Podstawowa nr 51 w Lublinie. W toaletach zdjęto drzwi, bo w środku grasują wandale

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Łukasz Kaczanowski
– Dyrektor szkoły kazał pozdejmować drzwi wejściowe do toalet dla chłopców. Pisuary są bardzo widoczne z korytarza. Żałosne jest takie działanie dyrekcji, na poziomie właśnie takich dzieci z podstawówki – skarży się nam Czytelnik. Dlaczego tak się stało? Okazuje się, że z powodu wandalizmu w toaletach.

Jak tłumaczy dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 przy ul. Bursztynowej w Lublinie, główne drzwi do toalet dla chłopców są zdjęte tylko czasowo. – Ma miejsce olbrzymia dewastacja szkolnego mienia. Nie będziemy stali w kabinach i patrzyli kto to robi, a rozwiązanie z drzwiami podpowiedział nam samorząd uczniowski. Mamy nadzieję, że teraz zniszczeń w toaletach będzie mniej, a kiedy tak się stanie, na pewno drzwi wrócą na miejsce – zapewnia Marek Krukowski, dyrektor SP51.

Szkoła wprowadziła to rozwiązanie dwa tygodnie temu. Zdjęto główne drzwi prowadzące do toalet, ale pozostawiono na miejscu drzwi w kabinach.

– Prawie nie ma dnia, żeby któraś toaleta nie została zniszczona. Tygodniowo wydajemy duże pieniądze na nowe spłuczki, muszle i deski klozetowe – wyjaśnia Michał Wasak, kierownik gospodarczy szkoły.

Są już pierwsze efekty. Drzwi do jednej z toalet wróciły na miejsce, ponieważ w ostatnim czasie wyposażenie przestało być tam dewastowane. – Na razie nikt tego nie niszczy, ale nie wiadomo, jak będzie. Jak kibel jest zniszczony, to patrzą na kamerach i później kierownik przychodzi do klasy, do której chodzą podejrzani chłopcy – relacjonują uczniowie szkoły. – Kamer w toalecie nie ma i nie powinno być, ale drzwi też nie ma, a powinny – twierdzą.

– Nie sądzę, że naruszyliśmy zasady przyzwoitości i godność uczniów. Toalet w naszej szkole jest naprawdę dużo, jeśli ktoś ma dyskomfort z korzystania z pisuarów, może wchodzić do kabiny – mówi dyrektor podstawówki.

Dewastacje rozpoczęły się w toaletach chłopców, ale teraz dają się we znaki osoby korzystające z damskich toalet. Na ścianach zdarzały się przyklejone podpaski, a w muszli duże ilości papieru toaletowego, które zatykały sedes.

– Przygotowaliśmy dla uczennic specjalne skrzyneczki, w których znajdują się niezbędne artykuły higieniczne związane z menstruacją. Chcieliśmy, żeby dziewczyny mogły z nich korzystać, ale te środki higieniczne później lądowały w umywalce albo na suficie – relacjonuje dyr. Krukowski.

Szkoła nie zdecydowała się na zdjęcie głównych drzwi do toalet dla dziewcząt. Z pomocą ponownie przyszedł samorząd uczniowski i przygotował plakaty napisane w stylu, jak tłumaczy dyrektor, „jak uczeń do ucznia”. Są powieszone na ścianach w WC. – Zachowuj się jak dziewczyna, jeśli nie chcesz, aby drzwi zastąpiła żywa kurtyna – czytamy na nim. – Może zamiast zamykać się z koleżanką w jednej kabinie, przyklejać podpaski gdzie nie trzeba i marnować papier, z którego ktoś inny może skorzystać, poszłabyś i zagadała do tego jednego chłopaka lub pouczyła się czegoś.

Marek Krukowski zapewnił, że szkoła jest otwarta na rozmowę z rodzicami na temat działań na rzecz utrzymania porządku w toaletach, i do tej pory tylko dwie mamy zgłosiły zastrzeżenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szkoła Podstawowa nr 51 w Lublinie. W toaletach zdjęto drzwi, bo w środku grasują wandale - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto