Okoliczni mieszkańcy wzięli nawet pracowników działającej na zlecenie ratusza firmy za złodziei i wezwali policję. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce i stwierdzili, że nie może być mowy o kradzieży.
- Zamontowane urządzenia nie spełniały wymogów specyfikacji przetargowej. Początkowo daliśmy czas wykonawcy na dostosowanie urządzeń, jednak po tym czasie i dalszym niedostosowaniu przyrządów, zdecydowaliśmy o odstąpieniu od umowy - tłumaczyła wczoraj Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Lublin. - Wiąże się to z karą umowną (10 proc. wartości zamówienia), którą będzie musiał zapłacić wykonawca - dodała.
Sytuacja nie dotyczy jednak tylko siłowni z ul. Lędzian, ale także siedmiu innych lokalizacji: błoni pod Zamkiem, ul. Przyjaźni, ul. Głuskiej, Herbowej, Sulisławickiej, ul. Orlanda, Plagego i Laśkiewicza.
Urządzenia do ćwiczeń miały być instalowane na terenach zielonych, przeważnie przy istniejących placach zabaw. Umowa na dostawę i montaż wszystkich sprzętów opiewała w sumie na 189 tys. złotych.
Wkrótce zostanie ogłoszone nowe postępowanie, które wyłoni wykonawcę kilku siłowni pod chmurką. Jednak mieszkańcy nie skorzystają z nich już tego lata.
- Planujemy, że montaż urządzeń nastąpi za dwa - trzy miesiące - zapowiedziała wczoraj Beata Krzyżanowska.
Aleksandra Dunajska
Zobacz także:
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?