Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szerokie i Sławin patrzą sobie na ręce. Idzie o pieniądze

Małgorzata Szlachetka
Szerokie i Sławin patrzą sobie na ręce. Idzie o pieniądze
Szerokie i Sławin patrzą sobie na ręce. Idzie o pieniądze Jacek Babicz
Mieszkańcy Sławina z okolic ul. Głównej mają żal do sąsiadów z Szerokiego, ale krytykują też swoich przedstawicieli w radzie dzielnicy.

- Na Szerokiem ciągle są jakieś inwestycje. Nowa pętla autobusowa powstała w tej dzielnicy w ciągu tygodnia, a my latami nie możemy się doczekać remontu kilku ulic. Nie chcę nikogo oskarżać, ale zastanawiam się, czy to wszystko idzie ustawowym trybem. A może wynika z jakichś powiązań ludzi z Szerokiego? - pyta pani Jolanta z ul. Głównej.

O tym, że część Sławina jest za mało doinwestowana, mieszkańcy tej dzielnicy mówili na wtorkowym spotkaniu, zorganizowanym w związku ze stanem mostu na ul. Głównej. - Pojedźcie do nas na ul. Deszczową - ciemno, doły.

Co pan zrobił w sprawie naszego oświetlenia? - pytali mieszkańcy Sławina przedstawiciela swojej rady dzielnicy.
- Domagamy się różnych rzeczy, a potem jesteśmy nazywani głównymi pieniaczami w mieście. Niech teraz Sławin weźmie część tych razów na siebie - odpowiadał zebranym Józef Kaźmierczak, przewodniczący Rady Dzielnicy Szerokie.

Jest także druga strona medalu. - Mimo wszystko zazdroszczę Szerokiemu, że ich rada dzielnicy tak intensywnie działa, a mam żal do naszych przedstawicieli, że robią za mało - mówiła nam wczoraj pani Jolanta. - Porównajmy tylko strony internetowe obu dzielnic. Na naszej czytamy o zebraniach z 2012 roku, a Szerokie na bieżąco podaje konkretne inwestycje, na które potrzebuje pieniędzy - dodała.

- Strona internetowa nie decyduje o tym, jak rozwiązujemy problemy. Organizujemy wiele spotkań - ripostował Stanisław Klonowski, przewodniczący Rady Dzielnicy Sławin.

Przyznaje też, że do tej pory na pierwszym planie był temat poprawienia wyjazdu z dzielnicy w rejonie ul. Generała Ducha. - Na to naciskali mieszkańcy, ale prośbę o remont ul. Głównej także składamy do ratusza od lat. Problem w tym, że jesteśmy tylko pośrednikami - tłumaczy Stanisław Klonowski.

- Na to co mamy, pracowaliśmy przez ostatnich 12 lat, o budowaną właśnie pętlę autobusową od 27 lat i robimy ją ze swojej puli pieniędzy na dzielnice - przypomina Józef Kaźmierczak.

- Potrzeb w dzielnicach jest bardzo dużo, ale nikogo nie faworyzujemy. W tej chwili fundusz dla dzielnic to 9 milionów złotych, w przyszłym roku będzie 19 mln zł do podziału - zapowiada Beata Krzyżanowska, rzeczniczka Urzędu Miasta Lublin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto