Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Szekspir uczy nas wszystkiego”. Rozmowa z Andrzejem Sewerynem

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
W związku z 200-leciem Teatru Starego w Lublinie na jego deskach wystąpi Andrzej Seweryn. 20 października br. wcieli się w tytułową rolę w tragedii Szekspira „Król Lear”. Reżyserem monodramu będzie Janusz Opryński.

Co to znaczy „być przyjacielem sztuki”?

Być przyjacielem kultury czy sztuki to zdawać sobie sprawę z tego, czym ona w ogóle jest w historii i życiu narodu, jak ważną odgrywa rolę. Rozumiem, że jeśli jest wybór między ciepłym posiłkiem a spektaklem teatralnym, trzeba najpierw zaspokoić głód, ale może jest również jakaś droga pośrednia? Może da się zaserwować ludziom i talerz zupy, i porcję kultury? Władza może zajmować wobec sztuki różne postawy, zwłaszcza teraz, w okresie trudnym politycznie i społecznie, ale trudnym również i finansowo. Można powiedzieć, że w obecnej sytuacji najważniejsze są szpitale, przedszkola, szkoły i nie ma pieniędzy na kulturę. Szaleństwem wydawałoby mi się, gdyby przeznaczano fundusze wyłącznie na kulturę, zaniedbując szpitale i przedszkola.

Do czego według pana sztuka jest potrzebna w społeczeństwie?

Sztuka uczy nas wrażliwości na świat i myślenia. Nie samym chlebem człowiek żyje – nie da się dobrze poznać świata i drugiego człowieka bez wrażliwości na niego, bez krytycznego myślenia, bez refleksji. Myślę, że są sytuacje, w których może mieć moc zaskakującą Nie jest to oczywiście zdanie skierowane do osób, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, nie chciałbym zostać posądzony o bycie „terrorystą sztuki”, ale jestem przekonany, że o kulturę i edukację trzeba dbać. Naród, który tego nie robi, jest mało ciekawy. Można go łatwo podbić, zmanipulować i wykorzystać. Poza tym wierność przodkom, spojrzenie w przeszłość to dla mnie wartości, które chciałbym głosić i proponować moim rodakom. Sztuka jest otwarta na odbiorcę, zaprasza go do siebie. Co odbiorca z tym zaproszeniem zrobi zależy wyłącznie od niego.

Powiedział pan też dość wieloznaczne zdanie, że „brakuje nam kultury”? W jakich aspektach?

To bardzo poważna kwestia. Po pierwsze, brakuje nam kultury codziennej i nie interesuje mnie, że jest to zjawisko ogólnoświatowe. To słabe usprawiedliwienie. Brakuje mi też kultury formułowania myśli, bo robimy to często zbyt szybko i niedbale. Bardzo słabo się porozumiewamy i nie mam tu na myśli tylko świata polityki. Brakuje nam kultury dialogu, a Jan Paweł II ciągle o nim mówił. My, katolicy, kochający papieża, nie umiemy prowadzić kulturalnych rozmów?

W październiku wystąpi pan w Lublinie w monodramie „Król Lear”. Co Szekspir może powiedzieć człowiekowi XXI w.?

Wszystko (śmiech). Może powiedzieć wiele na temat życia społecznego, psychologii, pasji, miłości, polityki, władzy, biologii. Szekspir jest wielki. Trzeba go czytać i oglądać, koniec kropka. A co odbierze, jak zrozumie słowa Szekspira widz, to zależy wyłącznie od jego wrażliwości. Ale jestem przekonany, że po kontakcie z dziełem Szekspira ta wrażliwość i umiejętność słuchania drugiego człowieka, refleksji na temat świata się zwiększa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Szekspir uczy nas wszystkiego”. Rozmowa z Andrzejem Sewerynem - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto