Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szanse Lublina na Europejską Stolicę Kultury 2016

Paweł Franczak
Lublin w najbliższy piątek złoży w Warszawie aplikację na Europejską Stolicę Kultury 2016. Na razie nie poznamy treści dokumentu z obawy przed konkurentami. Wszystko się wyjaśni dopiero 5 września na konferencji prasowej.

Mimo tajemnicy, jaką objęta jest zawartość aplikacji, wiadomo, że znalazł się w niej krótki opis lubelskich instytucji kulturalnych i czasopism, rys historyczny miasta i jego najważniejsze atuty. W pracy brało udział kilkanaście osób, a nad całością czuwał holenderski analityk kultury Dragan Klaic, który pomagał w wywalczeniu tytułu tureckiemu Stambułowi.

Do końca roku Ministerstwo Kultury przedstawi tzw. krótką listę trzech lub czterech miast, które dalej będą walczyć o tytuł. Wcześniej kandydaci zaprezentują swoje aplikacje przed ekspertami wybierającymi zwycięzcę (wyłoni ich minister kultury Bogdan Zdrojewski). Zdobywcę prestiżowego tytułu poznamy w drugiej połowie 2011 roku.

Nie lekceważmy naszych konkurentów

Rozmowa z Włodzimierzem Wysockim, z-cą prezydenta miasta

Lublin znajdzie się na krótkiej liście na 90 czy 99 procent?
Wolałbym nie odpowiadać procentowo. Nawet przy 99 procentach można trafić na ten 1 procent pechowy. Cieszy mnie jednak, że gdy trzy lata temu ogłaszaliśmy, że będziemy się starać o Europejską Stolicę Kultury 2016, wiele osób nie traktowało tego poważnie. A dziś mówi się nawet, że Lublin na krótkiej liście będzie na pewno.

W trakcie pisania aplikacji były spory? Szło na noże?
Sporów raczej nie było. Było za to przekonywanie się do własnych racji.

Kto jest naszym najgroźniejszym konkurentem?
Wszyscy mają szansę. Wielokrotnie w historii ESK okazywało się, że miasta-faworyci przegrywały. Kto by pomyślał, że np. Koszyce wygrają z Bratysławą? Na pewno żadne z miast nie straciło na kandydaturze. Wystarczy spojrzeć choćby na Lublin, który w ciągu ostatnich trzech lat dokonał olbrzymiego postępu na polu kulturalnym.

Po co nam tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016?
Dostaniemy 1,5 miliona euro za samo zwycięstwo, ale ważniejsze są wpływy z turystów, których w 2016 roku mamy nadzieję przyciągnąć jak najwięcej. Oprócz tego zyskamy prestiż i promocję.

Kto wpadł na pomysł ESK?
Grecka minister kultury Me-lina Mercouri. Tytuł przyznawany jest od 1985 r. W 2000r. zdobył go Kraków jako pierwsze i na razie jedyne miasto w Polsce.

Kto oprócz nas walczy o ESK?
Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław. W 2016 ESK będzie jedno miasto polskie i jedno hiszpańskie.

Kto decyduje o przyznaniu tytułu?
Specjalna trzynastoosobowa komisja. Siedmiu jej członków przedstawia Unia Europejska, pozostałych - polski minister kultury.

Jakie są kryteria przyznania tytułu?
Pytanie za sto punktów, bo precyzyjnych warunków konkursu nikt tak naprawdę nie podał. W przewodniku dla miast starających się o tytuł podkreśla się jednak kilka rzeczy:
1. Miasto dostaje tytuł nie za swoją historię, ani za to, co robi obecnie, ale za program obchodów w 2016 r.
2. Program ma zawierać wydarzenia, które angażują lokalną społeczność i zainteresują mieszkańców z zagranicy.
3. Wygrana ma pomóc w trwałym rozwoju i ożywieniu miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto