Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szansa na sukces z Lublina (wideo, zdjęcia)

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
1300 osób zgłosiło się do eliminacji programu "Szansa na sukces". Przesłuchania trwały od soboty do niedzieli w lubelskiej siedzibie TVP. Udział w konkursie wziął również nasz człowiek! Który?

Choć eliminacje miały rozpocząć się o godz. 10, to już kilka godzin wcześniej pod siedzibą TVP Lublin przy ul. Raabego pojawił się tłum chętnych do udziału w programie.

- Byłam tu o 5 i już było sporo ludzi - mówi Iga Woś z Lublina, która przygotowała piosenkę "Niewiele mam" zespołu Blue Cafe. - Chciałabym śpiewać. Kiedyś wystąpiłam w programie "Od przedszkola do Opola. Już raz byłam na eliminacjach do "Szansy" w Katowicach. Jury miało się zastanowić nad moją kandydaturą, teraz postaram się im przypomnieć - dodaje.

Niektórzy na casting do Lublina przyjechali z daleka.

- Jestem tu od 7 rano. Byłem już na kilku castingach do tego typu programów, ale nie starczyło mi cierpliwości, by doczekać się na swoją kolej. Jeszcze nie wiem co wybiorę, zastanawiam się czy skorzystać z podkładu - mówi Dariusz Biernatek z Szydłowca. Regularnie koncertuje, śpiewa od 17 lat. Jego "Jaskółka" z repertuaru Stana Borysa wywarła wielkie wrażenie na oczekujących w korytarzu. - Mówicie, że było dobrze? Chyba to zaśpiewam - dodaje zadowolony.

Kandydaci do występu przed kamerami mogli liczyć na wsparcie swoich bliskich. -

Moja córka mogłaby śpiewać na okrągło. Chciała wystąpić w programie, pytała, czy ją przywiozę do Lublina. Nie mogłem odmówić, wstałem rano i przyjechałem - mówi Franciszek Sobczak ze Szczebrzeszyna, tata Magdy. - Śpiewanie to tylko moje hobby, bo w przyszłości chcę zajmować się polityką. Ale chciałam zobaczyć, jak wyglądają eliminacje i być może wziąć udział w programie - dodaje Magda.

By przekonać się, jakie emocje towarzyszą uczestnikom eliminacji, postanowiłem sam wystąpić przed obliczem jury.

Do studia wszedłem w towarzystwie czterech dziewcząt, ponieważ jury przesłuchiwało po pięć osób jednocześnie. Wybierając repertuar postawiłem na klasykę. O słuszności swojego wyboru przekonałem się już na samym początku, kiedy chciałem przekazać obsłudze technicznej przygotowany wcześniej podkład.

- A co pan będzie śpiewał? - zapytała Elżbieta Skrętkowska, przewodnicząca komisji.
- "Zatańczysz jeszcze raz" Krzysztofa Krawczyka - odpowiedziałem.
- To przecież Konrad zna, zagra pan z akompaniamentem - ucięła krótko wskazując na mistrza pianina, który towarzyszył występującym osobom.
- Lepsze to, niż acapella - pomyślałem w duchu...
Następnie padło pytanie o tonację i mimo problemów z odpowiedzią na nie, jakoś udało nam się zacząć. Kolejny kłopot pojawił się, kiedy zapomniałem fragmentu wykonywanego utworu. Na nic zdała się przygotowana wcześniej ściągawka z tekstem, szybko postanowiłem więc skleić kilka słów tak, by pasowały do rymu. Pod koniec refrenu nie mogłem już zrobić nic. - Dziękujemy, prosimy następną osobę - usłyszałem.
Gdy dwie pozostałe kandydatki skończyły śpiewać, podziękowano nam za występ.

- Prosimy następną piątkę szybko, bo okazuje się, że przyszło 1200 osób - powiedziała Skrętkowska. Kolejni uczestnicy nie mieli już tak łatwo. Aby zyskać na czasie jury zadecydowało, że będą oni śpiewać bez podkładu muzycznego. Oczekującym towarzyszyły duże emocje. Jedni przygotowywali swój głos głośno śpiewając, inni w skupieniu czekali na swoją kolej. Niektórym, którzy opuścili studio towarzyszyły łzy. Sam też się nieźle zestresowałem. Choć podszedłem do tego na luzie, to nie obyło się bez tremy.

Kiedy opuszczałem studio, na listę oczekujących wpisało się już prawie 1300 osób. Kolejnych odsyłano, mówiąc, by wrócili ok. 1 w nocy.

Kandydaci, którzy zdaniem jury wypadną dobrze podczas przesłuchań będą mogli liczyć na występ w studiu telewizyjnym. Laureaci poszczególnych programów zostaną zaproszeni do udziału w corocznym koncercie finałowym w Warszawie. Najlepszy z wykonawców wystąpi na festiwalu w Opolu. Jedną z najsłynniejszych zwyciężczyń "Szansy na sukces" jest Justyna Steczkowska.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto