Uwaga! Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin "Tym żyje miasto"! |
Temperatura powietrza: - 6 stopni. Na ulicy warstewka śliskiego śniegu przemieszanego z piaskiem i solą. Gdzieniegdzie lód.
Jednak te warunki nie były żadną przeszkodą dla grupy miłośników bicykli, którzy tradycyjnie zebrali się na placu Litewskim o godzinie 18, aby stamtąd - w ramach Masy Krytycznej - dokonać objazdu lubelskich ulic.
W ten sposób rowerzyści w wielu miastach Polski i całego świata, w każdy ostatni piątek miesiąc, przypominają o swoim istnieniu w ruchu ulicznym i zwracają na dotyczące ich nieprawidłowości; czy to w wykonaniu infrastruktury rowerowej, czy w obowiązujących przepisach.
Uczestnicy Masy Krytycznej przejechali ulicami Śródmieścia - między innymi przez Krakowskie Przedmieście, Lipową, Narutowicza, aż do Ratusza.
Po drodze słychać było życzenia składane przez pieszych, jak i pozdrowienia przekazywane przez kierowców samochodów. Na zakończenie przejazdem zainteresowała się drogówka, ale po udzieleniu krótkich wyjaśnień, radiowóz odjechał.
Tymczasem pod Ratuszem rowerzyści, przy zapalonych sztucznych ogniach, złożyli sobie życzenia, a następnie rozjechali się do domów.
W Masie Krytycznej wzięło udział około 20 uczestników, co stanowi o tyle wysoki wynik, że grudniowe MK należą do najmniej licznych i zazwyczaj są symboliczne.
Pierwsza Masa Krytyczna odbyła się w San Francisco w 1992 roku. Jej zaistnienie było bezpośrednim skutkiem istniejącego między innymi w tym mieście zwyczaju wspólnych dojazdów do pracy i powrotów do domu, celem zapewnienia sobie bezpieczeństwa w ruchu ulicznym.
Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?