- Co roku jestem na miejskim Sylwestrze. To jest dobre rozwiązanie, bo zawsze jest przyjemniej spędzić taką noc z ludźmi, niż przed telewizorem. Namówiłem też koleżankę, żeby przyszła - usłyszeliśmy od pani Anny, która stała prawie przy samej scenie.
- Przyjechaliśmy specjalnie na Sylwestra. Spontanicznie to wyszło. Zabraliśmy dzieciaki i jesteśmy - powiedział z kolei pan Jacek z Kraśnika.
Im bliżej północy, tym więcej osób było na placu Teatralnym przy Centrum Spotkania Kultur. Widzowie, z którymi rozmawialiśmy nie ukrywali, że przyszli przede wszystkim na występ Romuald Lipko Band. Przeboje Budki Suflera, Urszuli, Zdzisławy Sośnickiej, czy Anny Jantar zabrzmiały głównie w wykonaniu młodych wokalistów.
Jako pierwszy utwór usłyszeliśmy "Noc komety" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka. Przebój z repertuaru Budki Suflera.
Publiczność świetnie przyjęła też "Takie tango" i "Bal wszystkich świętych".
Urodzony w Lublinie kompozytor i multiinstrumentalista Romuald Lipko, który przez lata był filarem zespołu Budka Suflera, tego wieczoru odebrał również medal 700-lecia Lublina z rąk Krzysztofa Komorskiego, zastępcy prezydenta Lublina. - To są piosenki, które wszyscy znamy i których by nie było, gdyby nie perła lubelskiej kultury - Romuald Lipko - podkreślał prezydent Komorski.
O godzinie 23.47 na scenę wyszła wokalistka Izabela Trojanowska.
W czasie koncertu nie brakowało lubelskich akcentów. Przed hitem "Nic nie może wiecznie trwać" w wykonaniu Ewy Szlachcic Romuald Lipko przypomniał, że ten utwór Anna Jantar nagrała w Radiu Lublin.
Na telebimach odtwarzano krótkie wypowiedzi znanych osób związanych z Lublinem. Urszula powiedziała o swoim rodzinnym mieście: - Tutaj zaczęła się moja kariera zawodowa, która trwa do dzisiaj. Chwilę później ze sceny popłynął cover "Luz-blues, w niebie same dziury", przeboju jej i Budki Suflera. Piosenka, której kompozytorem jest Romuald Lipko. Sylwestrowy koncert przypomniał lublinianom za jak wieloma znanymi piosenkami stoi właśnie ten artysta. Sprawdziła się zasada, że dobrze bawimy się przy muzyce, którą znamy.
Tuż przed przyjściem Nowego Roku ludzie zebrani na placu Teatralnym zdążyli jeszcze zaśpiewać "Sto lat" Lublinowi, który przez cały 2017 rok świętował swoje urodziny, czyli 700-lecie lokacji. Później było odliczanie do północy i złote confetti w powietrzu. Co prawda miasto w tym roku zrezygnowało z pokazu fajerwerków, ale petardy odpalały prywatne osoby. Nie zabrakło ich więc nad placem Teatralnym.
Po północy tłum rozlał się na Krakowskie Przedmieście.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
