Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwester miejski w cieniu koronawirusa. Lublin zastanawia się, jak symbolicznie uczcić Nowy Rok

Redakcja
- Zastanawiamy się nad formą, która pozwoli symbolicznie uczcić Nowy Rok – informuje lubelski ratusz
- Zastanawiamy się nad formą, która pozwoli symbolicznie uczcić Nowy Rok – informuje lubelski ratusz unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Scena na pl. Litewskim, pokazy artystyczne, zabawa tysięcy mieszkańców Lublina przy dźwiękach muzyki – już wiadomo, że na pewno tak nie będzie wyglądał tegoroczny sylwester miejski w Lublinie. Epidemia koronawirusa uniemożliwia zorganizowanie imprezy w tradycyjnym stylu. - Zastanawiamy się nad formą, która pozwoli symbolicznie uczcić Nowy Rok – informuje lubelski ratusz.

Warszawa, Poznań, Rzeszów – to miasta, które odwołały już miejskie zabawy sylwestrowe. Z hucznego powitania Nowego Roku rezygnują nie tylko samorządy. Nie będzie też telewizyjnych imprez plenerowych – takie decyzje podjęły już TVN i Polsat.

A co z Lublinem?

- Obowiązujące aktualnie obostrzenia nie pozwalają na organizację tego rodzaju wydarzenia, dlatego tegoroczny sylwester nie odbędzie się w formule, którą znamy z lat poprzednich – zapowiada Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.

„Formuła, którą znamy od lat” to wielka zabawa na jednym z głównych placów Lublina. Najczęściej jest to pl. Litewski, gdzie zabawa sylwestrowa wróciła, po zakończeniu jego przebudowy. W ub. roku główną muzyczną gwiazdą był Tomasz Momot Orkiestra.

Tegoroczne przygotowania do sylwestra toczyły się w cieniu epidemii. Ze względu na sytuację rozważana była koncepcja wydarzenia w stylu „światło – dźwięk”. Zmieniło się to jednak po wprowadzeniu przez rząd ostrych restrykcji, które mają ograniczyć rozprzestrzenianie COVID19. Od 17 października Lublin – podobnie jak 150 innych powiatów w Polsce – znalazł się w „czerwonej strefie”. To oznacza m.in. zakaz organizacji imprez okolicznościowych (m.in. wesela, konsolacje). W zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć maksymalnie 10 osób, a w przypadku wydarzeń kulturalnych może być zajętych nie więcej niż 25 proc. miejsc.

- Zastanawiamy się nad formą, która pozwoli symbolicznie uczcić Nowy Rok. Najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców. Ostatnie dni pokazują, że sytuacja w kraju jest bardzo dynamiczna. Trudno zatem przewidzieć, w jakich realiach będziemy funkcjonować w grudniu – zastrzega Duma.

- Najprościej byłoby przenieść wydarzenie do internetu. Ale wówczas uczestniczyłaby w nim mała grupa mieszkańców. Na razie nie zdradzamy jaki jest nasz pomysł, ale zapewniam, że jesteśmy bardzo kreatywni – dodaje Rafał Koziński, z-ca dyrektora ds. artystyczno-programowych Centrum Kultury w Lublinie.

Przygotowania do miejskiego sylwestra „zastopował” Zamość (miasto podobnie jak Lublin jest w „czerwonej strefie”). – Wstrzymaliśmy podpisywanie umów i zobowiązań – informuje Barbara Godziszewska, dyrektor Wydz. Turystki i Promocji UM Zamość. I dodaje: - Bardzo chcieliśmy zorganizować sylwestrową zabawę, ale nie wszystko w obecnej sytuacji zależy od nas. Nie możemy narażać mieszkańców. Zdrowie i bezpieczeństwo jest ważniejsze niż zabawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto