Lublin nie zamierza oszczędzać na Sylwestrze. Rok temu zapłacił za zabawę 124 tys. złotych, teraz wykłada 350 tys. zł, z czego 164 tys. zł zainkasuje Bajm.
- Miasto, które starało się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, nie powinno oszczędzać na takim wydarzeniu. Nie możemy zawieść mieszkańców – przekonuje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta Lublina.
Dlaczego miasto wybrało Bajm? – Postawiliśmy na lubelskie zespoły – odpowiada rzecznik. Na scenie na pl. Litewskim zagra więc jeszcze Londyn i Backbeat.