Kto wybrał się w weekend na zakupy do Gali, z pewnością nie pożałował tej decyzji - 150 stoisk w galerii w porównaniu z kilkunastoma w centrum miasta, mówi samo za siebie. Kiermasz w Gali przyciągnął przede wszystkim wielbicieli regionalnej kuchni. W jednym miejscu można było kupić różnego rodzaju wyroby, sporządzane według regionalnych receptur, w tym: pieczywo, miody, wędliny, sery, konfitury i nalewki. Klienci mogli także przebierać wśród ozdób choinkowych i dekoracji świątecznych, a także wybrać oryginalny upominek na gwiazdkę dla swoich bliskich. Natomiast przy galerii firma Polskie Choinki sprzedawała świąteczne drzewka.
- Kiermasz odwiedziło w ciągu dwóch dni ok. 12 tys. osób. Stoiska były wręcz oblężone przez klientów nie tylko z Lublina, ale z całego regionu - mówił Tomasz Makowski z Urzędu Marszałkowskiego.
W tym samym czasie trwało kolędowanie i degustacja dań w centrum miasta - wielbicieli czerwonego barszczu nie brakowało. Wystawcy zaprezentowali tutaj m.in. bombki, oryginalne ozdoby świąteczne i kompozycje ze sztucznych kwiatów. Szkoda, że nie wszystkie drewniane stoiska były przez cały czas otwarte dla klientów.
W świąteczny nastrój wprowadzały uczestników jarmarku kolędy, które płynęły ze sceny ustawionej na deptaku. Nie zabrakło też konkursów dla uczestników jarmarku.
Od dziś aż do środy na deptaku obecny będzie Kurier i Radio Lublin. Wspólnie będziemy rozdawać prezenty. Dziś naszym podarkiem będzie świąteczny śpiewnik. Można w nim znaleźć słowa kolęd wraz z zapisem nutowym i chwytami na gitarę.
We wtorek będziemy rozdawać pachnące choinki. Natomiast w środę, nasi Czytelnicy dostaną od nas płyty z kolędami w wykonaniu chóru chłopięcego Słowiki Lubelskie lub gwiazd polskiej sceny muzycznej: m.in. Kayah, Krzysztofa Kiljańskiego i zespołu Zakopower. Aby otrzymać prezenty, wystarczy przyjść do stoiska Radio-Kurier dokładnie o godz. 14 z aktualnym wydaniem naszej gazety.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?