Tradycyjne 100-watówki będą w sprzedaży do wyczerpania zapasów.
– Coraz więcej osób o nie pyta. Niektórzy kupują po dziesięć, piętnaście sztuk – mówi Paweł Jabłoński, kierownik sklepu Elmax. – Większego ruchu spodziewamy się w przyszłym tygodniu, kiedy informacja dotrze do większej liczby osób – dodaje.
Grażyna Dyś ze sklepu oświetleniowego w Gali twierdzi, że zapasy robią głównie ludzie starsi.
W lubelskim sklepie Artlux wyprzedawane są już zapasy 100-watówek. – Zaopatrują się u nas głównie firmy, a te już dawno przerzuciły się na świetlówki energooszczędne.
Do 2012 roku systematycznie wycofywane będą szklane żarówki o mniejszej mocy. W 2010 roku ze sklepów znikną żarówki 75 W, rok później 60 W, a w 2012 r. - Żarówki o mocy 40 i 25 W. W sklepach będzie można kupić tylko ich energooszczędne odpowiedniki.
Czy jest czego żałować?
– Czas zwykłych żarówek minął bezpowrotnie. Takie żarówki wymagają mocnych opraw, abażurów z odpornych materiałów – mówi Bartyś. Ale to nie wszystkie wady starych żarówek. Specjaliści twierdzą, że mają zbyt dużą moc, pobierają zbyt dużo prądu i za bardzo się nagrzewają. – Popularnością cieszą się od dawna halogenowe żarówki, są wydajniejsze niż te stare i przede wszystkim energooszczędne – wyjaśnia Jabłoński.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?