Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stres i praca w nadgodzinach na niejasnych zasadach - to główne zarzuty

Ewa Pajuro
Jacek Babicz/archiwum
Stres, nerwówka i praca w nadgodzinach na niejasnych zasadach - na to skarżą się pracownicy PZL-Świdnik. Zarząd spółki zaprzecza, że ktokolwiek pracuje więcej niż 8 godzin dziennie, a atmosferę tłumaczy nowym, "proaktywnym" podejściem do zadań. Problemy spółki mają być omawiane we wtorek w czasie spotkania zarządu ze związkowcami.

"Robotnicy bezpośredniej produkcji są zmuszani do nielegalnej pracy po godzinach" - zaczyna swój e-mail do redakcji były pracownik. Opisuje, że w zakładzie trzeba pracować ponad normę, a zasady tej pracy nie są jasno określone.

Na internetowym forum pracowników wrze. - Jestem za poinformowaniem inspekcji pracy - pisze jeden z użytkowników forum. Trudną sytuację potwierdza przedstawiciel Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80. - Pracownicy skarżą się m.in., że muszą pracować więcej niż 8 godzin dziennie oraz w soboty i niekiedy w niedziele - mówi Mariusz Trześniewski, wiceprzewodniczący związku. - Pracodawca nie określił jasno, na jakich zasadach ma się to odbywać. Na początku pracownicy mieli dostawać dodatkowe wynagrodzenie. Ostatnio skarżą się, że mogą jedynie odbierać sobie wolne - tłumaczy. Przyznaje, że pogorszyła się też atmosfera pracy. - Jest nerwówka. Nic w tym dziwnego, skoro plan przedstawiony przez zarząd zakłada dwukrotne zwiększenie sprzedaży przy udziale mniejszej liczby pracowników - komentuje Trześniewski.

Zarząd odpiera wszystkie zarzuty. - Teraz mamy więcej zamówień i mamy więcej pracy. W każdym przypadku wymagamy od pracownika ośmiu godzin pracy, nie więcej - zapewnia Nicola Bianco, dyrektor zarządzający spółki. - Atmosfera w pracy jest związana z proaktywnym podejściem do realizacji celów firmy - wyjaśnia.

W lutym zakłady kupił brytyjsko-włoski koncern AgustaWestland. Z firmy odeszło już 791 osób. - Więcej zwolnień nie będzie - uspokaja zarząd spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto