Na targu przy ul. Ruskiej, czy przy ul. Wileńskiej na stoiskach pojawiły się dopiski przy etykietkach cenowych - "krajowe". Ma to zmniejszyć strach wśród kupujących - tłumaczy jedna ze sprzedających. Panika na rynku spowodowana zatruciami E.coli sprawiła, że sprzedaż owoców i warzyw znacząco zmalała. W marketach w okresie nagłaśniania całej sprawy cena ogórków szybowała, z dnia na dzień, w dół. Mimo niskiej ceny nie było chętnych na ich zakup. Strach i niejasne doniesienia z mediów sprawiły, że ta tendencja przeniosła się na inne warzywa a nawet owoce.
- Ludzie pytają z jakiego kraju są poszczególne owoce i warzywa, które mamy w sprzedaży. Najbardziej boją się ogórków i pomidorów. Warto było więc zaznaczyć, że to, co mamy w ofercie sprzedażowej jest z Polski. Część klientów nieufnie patrzy do skrzynek i na kartony, szukają tam informacji, co do pochodzenia owoców i warzyw. Teraz jest trochę lepiej, po tym jak poinformowano, że źródłem skażenia były kiełki - mówi jedna z właścicielek stoiska.
Pani Kasia zapytana, czy ma jakieś obawy przed zakupem tutaj (na targu przy ul. Wileńskiej) owoców i warzyw odpowiada, że media zrobiły wiele krzywdy tym, którzy sprzedają swoje plony.
- Przez doniesienia z telewizji i radio ludzie wpadli w panikę a jej wynikiem będą straty dla rodzimych plantatorów. Mimo, że źródło skażenia jest wiele setek kilometrów od nas odbije się to na naszym rynku. Wielkie sieci gdzie sprzedaje się warzywa i owoce poradzą sobie z utratą części obrotów, jednak dla niektórych będzie to strata, której już nie odrobią - dodaje pani Kasia.
Obserwując z boku całą sytuację widać, że kupujący skrupulatnie przyglądają się na oferowane produkty, dopytują skąd pochodzą a kartka z napisem "krajowe" pomaga w wyborze tych rodzimych, zdrowych owoców i warzyw.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?