Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stołówka KUL trafi w prywatne ręce?

redakcja
redakcja
Stołówka w głównym gmachu KUL przy Al. Racławickim cieszy się ...
Stołówka w głównym gmachu KUL przy Al. Racławickim cieszy się ... Archiwum
Stołówka w głównym gmachu KUL przy Al. Racławickich cieszy się dużym powodzeniem, ale przynosi straty.

Studentów przyciąga dobre jedzenie i przystępne ceny. W codziennym jadłospisie oprócz stałych punktów (pierogi, kopytka, naleśniki, makarony, sałatki, bigos) jest kilka dwudaniowych zestawów obiadowych. – Każdy zestaw kosztuje 14,90 zł, a w abonamencie 12,50 zł – wylicza kierowniczka.

Mimo to – jak pisaliśmy miesiąc temu – obecna forma jadłodajni przestała uczelni odpowiadać. – Zostaliśmy jedyną uczelnią w Lublinie, która prowadzi takie miejsce – mówiła na naszych łamach Katarzyna Bojko z biura prasowego KUL. – Stołówka od kilku lat przynosi straty. Przyszedł czas, żeby zastanowić się, jak poprawić jej kondycję finansową.

Na starych zasadach jadłodajnia miała działać do końca 2012 roku. Teraz już wiadomo, że nic nie zmieni się także na początku przyszłego. Bo – jak tłumaczy Lidia Jaskuła, rzecznik KUL – do końca tego nie uda się podjąć żadnej decyzji na temat ewentualnej zmiany struktury.

– Cały czas trwają rozmowy z pracownikami, którzy mogliby dalej prowadzić stołówkę np. w formie spółki pracowniczej – mówi Jaskuła. – Jesteśmy też otwarci na współpracę z zewnętrznymi partnerami. Ci się zgłaszają, ale o konkretach jeszcze nie było mowy.

W grę wchodzi więc przekazanie jadłodajni w ręce prywatnego inwestora. Pracownicy stołówki boją się, że nowy właściciel ich zwolni albo zmusi do podpisania tzw. umów śmieciowych. Podpisy w obronie jadłodajni zaczęli też zbierać studenci.

– Żadne decyzje jeszcze nie zapadły – podkreśla Jaskuła. – Chcemy wybrać jak najlepsze rozwiązanie dla wszystkich.



Zobacz także:

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto