- Wszystko wskazuje na to, że 25-latek ominął zabezpieczenia, które chronią przed wejściem w strefę pracy maszyny – mówi Włodzimierz Biaduń, z Powiatowej Inspekcji Pracy.
Pracownik Stock Polska w ciężkim stanie trafił do szpitala. Ma zmiażdżoną szczękę i szyję.
- Zbliżył się do depaletyzatora, maszyny, która zbiera butelki z palety. Wtedy maszyna wciągnęła mężczyznę – informuje Biaduń.
Wypadek zdarzył się w środę, w okolicach godziny 8.00. Na miejsce przyjechało pogotowie, prokuratura i policja.
– Trwa ustalanie okoliczności tego tragicznego zdarzenia – mówi Anna Smarzak, rzeczniczka lubelskiej policji.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!