Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Start Lublin gra mecz w Wałbrzychu

Tomasz Biaduń
Sergiusz Prażmo
Sergiusz Prażmo Karol Wiśniewski
W obozie Olimpu-Start Lublin panowała w zeszłym tygodniu mała epidemia grypy. Najpierw "rozłożyło" Sergiusza Prażmo, tuż przed arcyważnym meczem ze Spójnią Stargard Szczeciński. Po nim zachorował Michał Aleksandrowicz, a niedawno z treningów z tego samego powoduzostał wyłączony Paweł Kowalski.

Wszyscy trzej wsiedli w piątek do autokaru jadącego do Wałbrzycha (mecz z Górnikiem dzisiaj o godz. 17), jednak nie są w pełni sił. - Pojechali, bo trzeba było pojechać. Niby są zdolni do gry, ale praktycznie bez treningu. Próbowaliśmy przełożyć ten mecz, ale Górnik się na to nie zgodził - komentuje Cezary Wicha, kierownik Startu.

Niechęć "górników" do pójścia rywalom na rękę tłumaczy tabela. W przypadku przegranej wałbrzyska ekipa niemal na pewno nie wyprzedzi lublinian w walce o przewagę własnego parkietu przed fazą play-out. Obecnie Górnik ma 30 oczek. Start legitymuje się bilansem o punkt lepszym, tyle że ma też jeden mecz mniej.

Na szczęście w pełni sił na spotkanie w Wałbrzychu są Michał Sikora i Przemysław Łuszczewski. Ten pierwszy miał jeszcze do niedawna problemy ze zdrowiem. Mimo że jeszcze w tym tygodniu pisaliśmy, iż teoretycznie są szanse na to, aby Start awansował do play-off, ostatnie wyniki rozwiewają wątpliwości. Mamy bowiem do czynienia z nagłym skokiem formy Spójni i Znicza Basket Pruszków. - Nie oszukujmy się, mecz ze Spójnią był praktycznie ostatnią realną szansą na play-off. Wiedzieliśmy, że ekipy walczące o tę fazę będą teraz tak grać - przyznaje Wicha. W pierwszej rundzie Start pokonał Górnik na własnym boisku 75:74 po dwóch "trójkach" Adama Myśliwca w ostatnich sekundach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto