O usunięcie słupów starała się tamtejsza rada dzielnicy argumentując, że stare betonowe słupy niszczeją i mogą stwarzać niebezpieczeństwo. Z miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, dostała jednak odpowiedź, że urząd nie może ich usunąć, bo nie stanowią własności miasta.
Jak ustaliliśmy, słupy nie są własnością zakładu energetycznego. Zostały po placu budowy na osiedlu. Ale Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czuby” również nie chce wziąć za nie odpowiedzialności. Tłumaczy, że stoją na miejskim terenie.
Z kolei dla miasta, to nie jest wystarczający argument. – Słupy doświetlały plac budowy i nie zostały usunięte przez inwestora po zakończeniu prac. Nie stanowią własności miasta, wobec czego nie możemy podjąć działań zmierzających do ich usunięcia – poinformował jeszcze w kwietniu Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta.
– Słupy nadal stoją. Może jak się same przewrócą na ziemię, to wtedy ktoś się nimi zajmie – podkreśla nasz Czytelnik.
Okazuje się jednak, że chociaż wyglądają groźnie, to nie stanowią zagrożenia dla przechodniów. – Z naszego punktu widzenia, nie zagrażają bezpieczeństwu osób, które tamtędy przechodzą – informuje Robert Gogola z biura prasowego Straży Miejskiej w Lublinie.
Czytaj więcej o tej sprawie:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
