Stanęli w obronie studentów

- Uważamy, że nasze miasto nie może być pokrzywdzone w kwestii stypendiów - mówi Marcin Nowak, radny PO. - Kierujemy list otwarty do Rzecznika Prawo Obywatelskich i będziemy prosić go o ustosunkowanie się do tego zagadnienia. Razem z Partią Demokratyczną i Młodymi Demokratami otwieramy stronę, na której będą zbierane podpisy, które trafią do Janusza Kochanowskiego.

Na www.wobroniestudentow.pl czytamy: "Zwracamy się do Pana z prośbą, o zajęcie stanowiska w sprawie bezprecedensowego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, dotyczącego Miejskiego Programu Stypendialnego dla najzdolniejszych studentów lubelskich uczelni wyższych." Strona właśnie ruszyła, może się na niej wpisać każdy internauta.

Oprócz strony internetowej podpisy będą zbierane w wersji papierowej na uczelniach i w akademikach.
- Wyślemy listy do rektorów z prośbą o możliwość zbierania podpisów - mówi Krzysztof Jakubowski, przedstawiciel Partii Demokratycznej-demokraci.pl.

Cała sprawa wybuchła po interwencji wojewody lubelskiego, która nie zgadzała się z uchwałą przyjętą przez radnych.

Wojewoda uznała, że stypendia powinny się należeć wszystkim studentom, którzy mieszkają w Lublinie. Nieważne czy studiują tutaj czy w innym mieście. Uchwała zakładała, że stypendia należą się jedynie studiującym na lubelskich uczelniach. W wyniku tego sąd odrzucił całą uchwałę. Wyrok nie jest prawomocny.