Spór o parkingi i garaże na os. Skarpa

- Najpierw powiadomiono nas o planach dzierżawy parkingu. Potem powiedziano, że jeśli chcemy, by nadal był zarządzany przez spółdzielnię, musimy zgodzić się na podwyżkę. Idę się o to kłócić - zapowiedziała przed spotkaniem jedna z mieszkanek, którą wczoraj spotkaliśmy. - Po podwyżce 4 mkw. miejsca dla mojego samochodu (pod gołym niebem) będzie mnie kosztować 120 zł miesięcznie - dodawała.

Batalia toczyła się o parkingi przy ul. Sympatycznej i Romantycznej. Kilka tygodni temu ich użytkownicy dowiedzieli się, że władze SM "Czuby" zamierzają oddać je w prywatne ręce. Ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom. Bali się, że nowy dzierżawca podniesie ceny za miejsca parkingowe. Mieszkańcy mieli też pretensje do spółdzielni, że nie skonsultowała z nimi swoich pomysłów. - W środę dowiedzieliśmy się, że władze SM "Czuby" rezygnują z szukania dzierżawcy - poinformował Zbigniew Ławniczak, radny miejski, mieszkaniec Skarpy. - Postawiły jednak ultimatum. Mamy się zgodzić na zwiększenie opłat - ze 100 zł na prawie 120 - podkreślał.

Sam Ławniczak zabiega również o budowę kolejnego parkingu na Skarpie: - Mógłby powstać na terenie dawnego boiska przy ul. Sympatycznej, gdzie miały powstać garaże.

Z ich budowy spółdzielnia już się wycofała. Informację na ten temat zamieściła na swojej stronie internetowej. Decyzję tłumaczyła brakiem chętnych na garaże oraz lokale usługowe. Te ostatnie miały mieścić się również w tym kompleksie.