Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spektakl „nano”, czyli solo w duecie w Warsztatach Kultury [Relacja za akredytację]

gean
gean
W czwartkowy wieczór mieliśmy przyjemność uczestniczyć w ...
W czwartkowy wieczór mieliśmy przyjemność uczestniczyć w ... mat. prom.
W czwartkowy wieczór mieliśmy przyjemność uczestniczyć w spektaklu pt. „nano” Lubelskiego Teatru Tańca w choreografii Ryszarda Kalinowskiego.

Recenzja powstała w ramach akcji "Relacja za akredytację". Dziękujemy!


Przedstawienie, kilkakrotnie pokazywane na deskach lubelskich teatrów, tym razem nie zgromadziło wielkiej publiczności. Na widowni Warsztatów Kultury zasiadło zaledwie 20 osób i z niecierpliwością wpatrywało się w niemalże pustą scenę.

Minimalistyczną scenografię uzupełniali muzycy - Piotr Kurek, Karolina Rec oraz oświetleniowiec Marcin Kowalczuk.

Para tancerzy swoją grą starała się zmierzyć z trudnym tematem, jakim są relacje kobiety i mężczyzny we współczesnym świecie. W geście i ruchu starali się zawrzeć złożoność tych relacji, ich niejednoznaczność oraz obawy i nadzieje z nimi związane.

Tańcząc raz w duecie, raz osobno, aktorzy odpychali się od siebie i przyciągali prowadząc grę z widzem i samym sobą. Poszukiwali bliskości w szaleńczym tańcu, by później uciekać od siebie, zatapiać się we własnej samotności. Nawet chwilowa zamiana ról nie pomaga w połączeniu światów kobiety i mężczyzny.

Cała sztuka jest niejednoznaczna, pełna metafor i niedopowiedzeń. „Nano” jest czymś małym, ledwie dostrzegalnym gołym okiem, dlatego kluczem do zrozumienia przesłania spektaklu jest skupienie się na ledwie dostrzegalnych detalach.

Ciekawym elementem przedstawienia jest obecność na scenie muzyków i oświetleniowca. Muzyka grana na żywo tworzy scenografię, wypełnia scenę dźwiękami tworzącymi przestrzeń, w której błądzą emocje.

Pomimo niestandardowego podejścia do tematu relacji damsko męskich, w przedstawieniu brakowało dynamiki, a zbytnia niejednoznaczność i wielowątkowość tematu utrudniała jego zrozumienie.

Tancerze ślizgają się po emocjach, nie rozpracowując ich do głębi. Bliskość nie jest dość bliska, a samotność nie jest tak straszna. Jednak braki te rekompensowane są przez muzykę i grę świateł. Wyłaniają się z nich emocje ulotne jak dźwięki i pożądane przez widza.

Podsumowując, pomimo pewnych braków przekazu i treści, spektakl „nano” Lubelskiego Teatru Tańca jest solidną pozycją w repertuarze Warsztatów Kultury. Jednak do przedstawienia tego należy podejść z pewną dozą ostrożności, gdyż nie każdy odnajdzie tam coś dla siebie.


Lubelski Teatr Tańca - „NANO”

choreografia: Ryszard Kalinowski
wykonanie: Beata Mysiak, Ryszard Kalinowski
muzyka: Piotr Kurek, Karolina Rec
światło: Marcin Kowalczuk
kostiumy: Elbruzda


Przeczytaj także:

Lubelski Teatr Tańca: Fatal Error [Relacja za akredytację]
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto