Piłkarze z Szarowoli to rekordziści minionego sezonu nie tylko ze względu na to, że wygrali w cuglach rywalizację w trzeciej lidze. Wygrali z całej stawki najwięcej spotkań (22), strzelili najwięcej bramek (57), przegrali najmniej meczów (4) i stracili przy tym najmniej bramek (16). Z tych względów fakt zajęcia pierwszej pozycji nie powinien nikogo dziwić.
Błyszczeli jednak nie tylko gracze Bohdana Bławackiego. Kroku próbowali dotrzymać im zawodnicy rezerw łęczyńskiego Górnika, którzy po pierwszej rundzie przewodzili tabeli. Później jednak złapali zadyszkę, remisując kilka spotkań i tracąc wypracowaną przewagę. Niemniej i tak dorobek górników jest imponujący. Zdobyli 65 punktów, wygrali 20 meczów i tyko pięć razy schodzili z boiska w roli przegranych.
Równie dobry sezon mają za sobą świdniczanie z Avii. Zajęli ostatecznie trzecią pozycję w lidze, przegrywając tylko pięć spotkań. To najlepsze osiągnięcia Avii od kilku lat.
Cztery kolejne nasze drużyny utrzymały się w gronie trzecioligowców, ale grały z różnym szczęściem. Tomasovia była piąta, Podlasie Biała Podlaska dziewiąte, Wisła Puławy dziesiąta, a Stal Poniatowa jedenasta. Tylko w przypadku pierwszej wymienionej drużyny ta pozycja może
być zadowalająca.
O prawdziwym dramacie można natomiast mówić w kontekście Orląt Radzyń Podlaski i Stali Kraśnik. Ta pierwsza drużyna pobiła niechlubne rekordy ligi (nie wygrała meczu u siebie i strzeliła najmniej, bo 17 bramek). Kraśniczanie wiosną nie wygrali natomiast meczu na wyjeździe trafiając w gościach trzy razy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?