– Ciężarówki dewastują drogę, a w okolicy budowy pojawiły się również śmieci – mówi Justyna Budzyńska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Ponikwoda. Jej zdaniem wykonawca użył tej drogi jako „skrótu” do inwestycji, która realizowana jest przy ulicy Strzembosza. - To było takie nasze miejsce spacerów – smuci się przewodnicząca.
- Dostałem zapewnienie ustne, że szkody wykonane podczas tych robót zostaną naprawione – mówi Piotr Szypiło, prezes Rodzinnych Ogródków Działkowych przy ulicy Bluszczowej. Prezes ma nadzieję, że naprawy będą miały miejsce jeszcze przed sezonem. – W okolicach marca-kwietnia planujemy humusowanie i wysiewanie trawy – mówi o planach działkowców. - Boję się tylko, że jeśli pogoda dopisze i ludzie będą chcieli wyjechać na działki to mój telefon będzie czerwony od ilości połączeń – obawia się Szypiło. Jego zdaniem istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że osoby, które na działki przyjadą samochodami osobowymi zwyczajnie ugrzęznął w błocie. – Tam przejść nie można, a co dopiero przejechać autem – mówi prezes ROD.
Mieszkańcy Ponikwody mają obawy co do naprawy drogi gruntowej. - Dopuszczony został wjazd pojazdów ciężarowych o masie całkowitej nie przekraczającej 32 ton - mówi Monika Głazik z Biura Prasowego Miasta Lublin. - Dojazd do ulicy Bluszczowej został wyznaczony od al. Spółdzielczości Pracy ulicami Dożynkową i Bluszczową – informuje rzeczniczka. Zgodę na użytkowanie spornej drogi gruntowej wydał Wydział Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością.
Droga, czy grzęzawisko
?
Lubelski ratusz informuje, że wszystkie szkody wyrządzone przez wykonawcę inwestycji mają zostać naprawione po zakończeniu budowy. - Inwestor odpowiada za ewentualne uszkodzenia nawierzchni drogi, które mogą wystąpić w wyniku przejazdu pojazdów – mówi Monika Głazik. Podobnie wygląda kwestia śmieci, najprawdopodobniej odpadów budowlanych, poruszana przez Justynę Budzyńską. - Odpady budowlane są składowane na terenie inwestycji i powinny zostać uprzątnięte po jej ukończeniu – tłumaczy rzeczniczka.
- Nie wiem jaka będzie technologia napraw oraz czy inwestor jest rzetelną firmą i to zrobi – zastanawia się prezes ROD.
Justyna Budzyńska w środę wybrała się na „wizję lokalną”. – Wciąż jest błoto, ale wygląda to lepiej. Jest nadzieja, że wiosną będziemy mogli tu spacerować – mówiła z nadzieją przewodnicząca zarządu.
- Tak zmieniły się ceny w Polsce w ciągu 17 lat
- Wyniki sondażu. Na kogo zagłosują mieszkańcy Lubelskiego?
- Takiej studniówki maturzyści Biskupiaka jeszcze nie mieli
- Zaskakujące zaręczyny podczas mszy o miłość. Zobacz wideo!
- Gwiazdy żegnały Romualda Lipkę. Oni przyjechali na pogrzeb
- W Lublinie urodziły się trojaczki. "To ogromne szczęście"
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?