MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spa Orkana na Czubach w Lublinie: Ośrodek ruszy przed wakacjami

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
Wanny jacuzzi, sauny i w sumie ponad 300 mkw. rozrywki w wodzie – to wszystko kryje się w budynku, który powstaje na rogu ul. Orkana i Szaserów. Ośrodek spa będzie otwarty jeszcze przed wakacjami.

Większość atrakcji znajduje się na pierwszym piętrze. To tutaj będziemy mogli popływać w dwóch basenach: rekreacyjnym i pływackim z dwoma torami o długości 25 metrów. Dodatkową atrakcją będą bicze szkockie i leżanki z wodnym masażem.

Gorącą kąpiel zapewnią dwie wanny jacuzzi, a dzieci będą mogły bawić się w brodziku z wodnym grzybkiem. Amatorzy ciepła będą mieli do dyspozycji także kilka saun: suchą, aromatyczną i parową. Ich przeciwieństwem będzie lodowa grota, w której temperatura będzie bliska zeru.

Do dyspozycji gości będą także pokoje do masażu i barek, do którego będzie można przyjść prosto z wody albo suchą stopą od drugiej strony. W sumie, obiekty spa zajmą około 1400 mkw.

Pod całym budynkiem i wokół niego są przewidziane miejsca na samochody. Natomiast około 600 mkw. na parterze będzie przeznaczonych pod wynajem dla firm, których działalność będzie pasowała do spa.

– To będą usługi związane ze zdrowiem, urodą, rekreacją – mówi Małgorzata Moczybroda, członek zarządu firmy Spa Orkana.

Budowa centrum odnowy biologicznej na Czubach zaczęła się w kwietniu ubiegłego roku. Skąd wziął się pomysł na taką inwestycję?

– Z braku jakichkolwiek atrakcji w mieście w okresie jesienno-zimowym, gdy do dyspozycji mamy tylko spa w Nałęczowie – tłumaczy Małgorzata Moczybroda.

– Baseny MOSiR czy Uniwersytetu Przyrodniczego są często zamknięte ze względu na zawody, nie są dostępne przez cały tydzień. Chcemy, żeby nasze spa wpisywało się w miejski rytm życia: łatwiej jest wygospodarować dwie godziny tak, jak na aerobik, niż wyjeżdżać na trzy dni do podobnego ośrodka za miastem – przekonuje.

Lubelskie spa ma być do dyspozycji mieszkańców przez siedem dni w tygodniu.

– Od rana do późnych godzin wieczornych – zapewnia Małgorzata Moczybroda.
Nie znamy jeszcze cennika, a lublinianie przyznają, że to on może zadecydować o tym, czy będą odwiedzać spa.

– Raz na jakiś czas owszem, można pójść – mówi Anna Korólczyk, studentka z UMCS. – Ale mnie zawsze szkoda pieniędzy na takie wydatki. Chyba że to będzie za darmo – śmieje się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto