Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Solaria w Lublinie skontrolowane. Świetlówki do opalania nie spełniały norm

Redakcja
Inspekcja Handlowa skontrolowała 18 solariów w czterech salonach w Lublinie, Chełmie i Białej Podlaskiej. Żadne z nich nie spełniało norm.

Wyniki dotyczące Lubelszczyzny to część wielkiej, ogólnopolskiej kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową.

Okazało się, że na 157 zbadanych urządzeń do opalania tylko 17 spełniało normy dotyczące dawki promieniowania ultrafioletowego. W dziewięciu województwach normy przekraczały wszystkie zbadane urządzenia. Wśród tych regionów znalazła się Lubelszczyzna.

– Jest źle – stwierdza Piotr Łukasik z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. – Skontrolowaliśmy 18 urządzeń w czterech salonach w Lublinie, Chełmie i Białej Podlaskiej. Natężenie promieniowania UV badaliśmy solarymetrem, później powtarzaliśmy je w laboratorium. Wszystkie urządzenia przekraczały normę, niektóre prawie czterokrotnie.

– W pierwszej kolejności może to wywołać rozległe oparzenia – mówi dr hab. Joanna Narbutt, dermatolog, która w łódzkim Uniwersytecie Medycznym bada działanie promieni UV na skórę. – Po roku korzystania przyspiesza starzenie się skóry, a później grozi nowotworem. Brzmi paskudnie, ale taka jest prawda.

Z poparzonymi pacjentkami ma do czynienia dr Bogusław Wach, szef Wojewódzkiej Przychodni Skórno-Wenerologicznej w Lublinie.

– Nawet opalanie w solarium połączone z zażywaniem niektórych leków może powodować silne alergie. Ale personel przecież nie pyta klientki, co zażywa, bo liczy się zysk. Zresztą wiele lamp to wypalony demobil z Zachodu, sprowadzany za grosze lub wręcz za darmo, ze śmieci – tłumaczy.

W żadnym przypadku inspektorzy nie zamknęli solarium.

Ale tylko dlatego, że właściciele takich placówek błyskawicznie wymienili świetlówki na takie, które spełniają normy. Skąd klient może wiedzieć, z jakiej lampy korzysta solarium, z którego usług zamierza korzystać?

– Nie ma szans, by to wiedzieć – przyznaje Łukasik. – Bo przecież klient nie ma ze sobą solarymetru – podkreśla Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Radzi, by nie ulegać reklamie. – Napisy "turbo solarium” powinny być wręcz antyreklamą, bo mogą świadczyć o tym, że używane są zbyt mocne lampy.

Autor tekstu: Dominik Smaga
Czytaj więcej o solariach w Lublinie:

Solarium tylko dla pełnoletnich
Zamykają solaria w obawie przed rakiem
Salony kosmetyczne w Lublinie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto