Bardzo często kierowcy, którzy zostają zatrzymani przez policję lub straż miejską tłumaczą się tym, że nie widzieli znaku. Teraz faktycznie mogą tak powiedzieć, bowiem część znaków została częściowo lub całkowicie zasypana przez śnieg.
I owszem, w takiej sytuacji kierowca może pozostać bezkarny. Podkreślam słowo "może", ale nie musi. Padający śnieg nie pozwala na rozwijanie dużych prędkości, ale zahamować jest równie ciężko.
Prowadząc samochód nie mamy szans zobaczyć narysowanych na ziemi pasów przejścia dla pieszych. Jeżeli do tego dodamy zaśnieżony znak i chęć szybkiego przejścia przez drogę przez pieszego, może stać się nieszczęście.
Aby uniknąć takich sytuacji, władze miejskie powinny zadbać o odśnieżanie nie tylko ulic, ale także znaków drogowych, od których zależy bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i pieszych.
Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!
Student i studia w Lublinie | Baseny w Lublinie i okolicach (karnety, ceny) | Serwis rowerowy | |
Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?