Smutny koniec imprezy urodzinowej

Wczoraj około godz. 20:30 policjanci pojechali do jednego z mieszkań przy ul. Grodzickiego w Lublinie, po zgłoszeniu o awanturze domowej. Drzwi mieszkania otworzył im właściciel. W środku był jeszcze 29-letni syn gospodarza i jego dziewczyna, chłopak wytłumaczył policjantom, że ma dziś urodziny i z tej okazji spożywa w domu alkohol. Głośne zachowanie tłumaczył kłótnią z dziewczyną.

Gdy policjanci chcieli porozmawiać z 16-latką, ta zaczęła ich wyzywać. – Dziewczyna chwyciła za nóż kuchenny i zaczęła nim wymachiwać w stronę funkcjonariuszy. Groziła przy tym, że go użyje, jeśli ci nie opuszczą mieszkania. Kiedy policjanci wycofali się na klatkę schodową, dziewczyna rzuciła się na swojego chłopaka i przystawiając mu nóż do klatki piersiowej, zagroziła, że go zabije – relacjonuje Magdalena Jędrejek z Komendy Miejskiej Policji. Kiedy mundurowi weszli do środka by powstrzymać 16-latkę, dziewczyna zamachnęła się nożem w ich kierunku. Jej chłopak złapał jej rękę, a wtedy policjanci obezwładnili napastniczkę.

– Chłopak nie chciał jednak by policjanci zatrzymali dziewczynę. - 29-latek próbował zmusić policjantów do odstąpienia od jej zatrzymania. Zaczął szarpać się z nimi i próbował ich kopać. On również został zatrzymany – wyjaśnia Jędrejek.

Awanturnicy trafili na komisariat. Po przeprowadzonym badaniu na zawartość alkoholu okazało się, że 16-latka jest trzeźwa. Jej chłopak natomiast odmówił poddaniu się badaniu. Dziewczyna trafiła do Policyjnej Izby Dziecka. Za znieważenie i czynną napaść na funkcjonariuszy Policji odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich. 29-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Najprawdopodobniej usłyszy on zarzut utrudniania i zmuszania od odstąpienia od czynności oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.

pit