Śmieci przy ul. Puławskiej. Straż Miejska obiecuje przypilnować porządku

– Przez pewien czas był spokój, ale teraz kontroli jest jakby mniej i ludzie znowu podrzucają śmieci, jakiś gruz i odpadki po remontach – alarmuje nasz Czytelnik.

Chodzi o kompleks garaży wzdłuż uliczki, która prowadzi wzdłuż ogródków działkowych, od budynku LPEC-u do bloków przy ul. Skautów. – Ktoś podrzucił tu ostatnio potężny pieniek z drzewa. Dziecko tego nie przyniosło. Wiadomo, że ktoś musi tu przywozić te śmieci samochodem – tłumaczy nasz Czytelnik. - W dodatku miasto się tą drogą nie interesuje. Zarasta bokami tak, że już minąć się na niej z innym samochodem nie można.

Droga leży na miejskiej działce. Firma, która dba o zieleń w tym rejonie, zajmie się nią zgodnie ze swoim harmonogramem. – Zostanie uporządkowana za dwa tygodnie – informuje Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta.

Natomiast problem podrzucania śmieci jest dobrze znany Straży Miejskiej. Funkcjonariusze zapewniają, że wcale nie zapominają o tej ulicy. – Regularnie kontrolujemy ten teren i będziemy nadal to robić z uwagi na specyfikę tego miejsca – mówi Robert Gogola z biura prasowego Straży Miejskiej w Lublinie. – Wielokrotnie zdarzały się tutaj przypadki podrzucania śmieci. W 2009 r. na gorącym uczynku złapaliśmy mężczyznę, który wyrzucał tutaj opony. Został ukarany mandatem i musiał uprzątnąć to miejsce.

Kary nie są małe. – Mandat za takie wykroczenie może sięgać 500 zł. W niektórych przypadkach możemy skierować wniosek o ukaranie do sądu rejonowego. Sąd może nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł – informuje Gogola.

Ale teraz chodzi przede wszystkim o to, żeby worki z gruzem zniknęły. – W tym przypadku zwrócimy się do zarządy tego terenu o posprzątanie śmieci – zapowiada Gogola.