Od kilku dni w mediach krąży informacja, o zbliżającej się do Polski "bestii ze wschodu". To wyż znad Rosji, który sprowadza mroźne masy powietrza m.in. do Polski. Meteorolodzy jednak uspokajają – zima owszem, nadchodzi. Ale nie będzie to „bestia ze wschodu”, chociaż można się spodziewać opadów śniegu, w niektórych rejonach kraju – obfitych.
Śnieg spadł już w czwartek - m.in. w centrum Polski. Jeśli chodzi o Lubelszczyznę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na razie ostrzega, że w nocy z czwartku na piątek na Lubelszczyźnie ma padać deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Temperatura spadnie do -2 stopni, więc należy się spodziewać oblodzenia dróg i chodników. W nocy z piątku na sobotę w Lublinie prognozowane są opady śniegu. Padać ma też w niedzielę. Ale bardzo zimno nie będzie – około -1 stopnia Celsjusza w dzień. Większe ochłodzenie jest zapowiadane na przyszły tydzień, ale, zdaniem synoptyków, słupki rtęci nie powinny spaść poniżej -5 stopni.
Lech Sprawka, wojewoda lubelski, na czwartek zwołał posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, żeby sprawdzić, na ile służby na terenie regionu są przygotowane na ewentualne trudne warunki pogodowe. W spotkaniu uczestniczyli m.in. komendant wojewódzki policji insp. Artur Bielecki, lubelski komendant wojewódzki PSP nadbryg. Grzegorz Alinowski, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk Jerzy Flis, przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej a także starostowie i prezydenci miast na prawach powiatu
- Przyczyną zwołania posiedzenia jest zapowiedź zaostrzenia warunków meteorologicznych – mówił Lech Sprawka.
Wojewoda zalecił m.in. utworzenie w weekend grupy łączności alarmowej wszystkich jednostek samorządu z Wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego LUW w Lublinie. Cel - stała łączność 7 dni w tygodniu, która w sytuacji krytycznej jest ważnym elementem skutecznych działań. Lech Sprawka przypomniał też procedury dotyczące uruchomienia dodatkowych sił, w sytuacji, gdyby powiatowe władze nie radziły sobie z sytuacją – chodzi m.in. o możliwość zaangażowania wojska.
Siedem lat temu śnieg sparaliżował region
O tym, że zima, zwykle w ostatnich latach łagodna, potrafi jednak zaskoczyć, mieszkańcy województwa lubelskiego przekonali się siedem lat temu. Pod koniec stycznia 2014 roku śniegu napadało tyle, że niektóre miejscowości regionu zostały odcięte od świata. Była wśród nich np. Kierz w gminie Bełżyce. Niektóre drogi trzeba było odśnieżać po kilka razy w ciągu doby, bo wciąż były zawiewane. Zaspy zatrzymywały nawet sprzęt odśnieżający drogi. Pociągi miały kilkugodzinne opóźnienia. W części gmin zamknięto szkoły, bo uczniowie nie mieli jak do nich dojechać. Do chorego mieszkańca Radostowa w powiecie hrubieszowskim nie mogła przyjechać karetka, ostatecznie trzeba było wezwać helikopter. Po tych wydarzeniach ówczesna wojewoda lubelska, Jolanta Szołno-Koguc, straciła stanowisko.
- Wyprawa na poziom 960: codzienność w najlepszej kopalni węgla w kraju. Zobacz zdjęcia
- Lubelskie morsy najlepiej czują się w wodzie. Zobacz kolejną kąpiel w 2021 roku
- Jeżeli w Sylwestra włączysz... pomysły internautów na dobre wejście w 2021. MEMY
- Podsumowanie roku 2020 w obiektywnie naszej fotoreporterki Małgorzaty Gency
- Lublin w Sylwestra prawie opustoszał. Nieliczni wybrali się na ostatni spacer. Zobacz
- Poświąteczny spacer po Parku Ludowym w Lublinie. Zobacz zdjęcia!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?