Sławin będzie miał dwie szkoły, a Szerokie żadnej

Przetarg dotyczy przygotowania dokumentacji technicznej tej budowy. W miejskim budżecie zarezerwowano na ten cel 400 tysięcy złotych, ale ta suma miała być jednocześnie przeznaczona na taki sam przetarg dotyczący dzielnicy Szerokie. Okazało się jednak, że na dwie szkoły pieniędzy może zabraknąć. Urzędnicy postanowili w tej sytuacji zacząć od Sławina.

– W dzielnicy Szerokie część terenu przeznaczonego na tę inwestycję jest własnością prywatną i nie wiadomo, kiedy uda się go wykupić. Teren pod budowę szkoły na Sławinie należy w całości do gminy Lublin – tak tłumaczył tę decyzję Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Lublinie.

Dla Sławina to świetna wiadomość. – Na nową szkołę czekamy od wielu lat – mówi Jadwiga Mach, przewodnicząca tutejszego zarządu dzielnicy. – Na Sławinie mieszka wielu młodych ludzi z dziećmi, a pod tym względem jesteśmy pustynią. Nie mamy domów kultury, ani bibliotek, a Szkoła Podstawowa nr 14 usytuowana jest z dala od osiedli. Mamy nadzieję, że gdy powstanie nowa placówka, „czternastka” zostanie przekształcona w gimnazjum – tłumaczy.

Szerokie nie ma jednak żadnych powodów do radości. – Do najbliższej podstawówki albo gimnazjum jest stąd daleko – mówi Wioletta Węgorka, mieszkanka dzielnicy, która ma młodsze rodzeństwo. – Nie wiadomo, co mamy zrobić, kiedy moje rodzeństwo podrośnie. Dowożenie ich codziennie samochodem do szkoły nie jest najlepszym rozwiązaniem – ocenia.

– Przecież u nas w każdej chwili można wykupić działki potrzebne pod budowę szkoły, a do tego – w przeciwieństwie do Sławina – mamy plan zagospodarowania terenu – przekonuje Maria Dudziak, przewodnicząca zarządu dzielnicy Szerokie. – Nie oszukujmy się: u nas szkoła jest bardziej potrzebna. Tam będą mieli dwie, a u nas nie będzie żadnej – podsumowuje.

Autor tekstu: Izabela Izdebska