Skimboarding to sport, który polega na ślizganiu się na specjalnych deskach na płyciznach powstałych na plaży po przypływie. Sportowcy wykorzystują obniżenia w piasku, w których została woda.
Teraz na torze rowerowym przy ulicy Janowskiej działa tor do skimboardu. Zbudowali go lubelscy amatorzy sportów ekstremalnych.
– Kosztowało nas to ok. tysiąca złotych i zabrało kilka dni – opowiada Piotr Wieczorek. – Utworzyliśmy nieckę na prostym terenie.
Pomysłodawcy toru ogrodzili nieckę deskami i wyłożyli folią budowlaną. Środek wysypano piachem.
Tor jest dosyć długi, ma ok. 20 metrów długości i 4 metry szerokości. Na piach wylano wodę, która sięga po kostki. Woda nie wsiąka dzięki wyłożonej folii.
W niedzielę na torze nie brakowało chętnych do jazdy.
– Mam za sobą wiele lat jazdy na deskorolce, w ciągu dwóch godzin pływania na skimboardzie ani razu się nie przewróciłem – cieszy się Jacek Harasimiuk. – Te dyscypliny sportu są do siebie dość podobne.
Skimboarding na torze przy ul. Janowskiej uprawia ok. 30 osób.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ CIEKAWYCH INFORMACJI O SPORCIE W LUBLINIE:
SPORT W LUBLINIE |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?